Vroo - to pewnie ropuchy szare, na mokrych łąkach są ich tysiące, jednak miały więcej szans na starej drodze. Jeżeli już na niektórych odcinkach dróg robi się specjalne przejścia dla zwierząt - to właśnie w tym miejscu powinno być. Kiedyś wypuściłem tutaj kilkanaście ropuch zielonych z Kobylej Góry ale introdukcja chyba się nie udała.