Zobacz zdjęcie
Galerie -> KĘPNO I POWIAT KĘPIŃSKI -> MIASTO KĘPNO -> KĘPNO PO 1990 ROKU -> WSPÓŁCZESNE KĘPNO W PODZIALE NA ULICE -> Kępno - ul. Wiosny Ludów Poprzednie Następne
Pielęgnacja zieleni
Kepno-socjum
Czy to nie lekka przesada?

Dodane przez: panrysio
  Ocena: Brak
Data: 20/02/2011 02:45   Komentarzy: 34
Wymiary: 800 x 600 pikseli   Liczba wyświetleń: 4313
Rozmiar pliku: 158.33kB     
      
   
Komentarze
6 #10 Dominik Makosch 28/02/2011 21:22   
Włądziula67 - a widziałeś topole na 700lecia niedaleko od hurtowni Ruchu - jeżeli nie widziałeś to już nie zobaczysz, tych drzew już nie ma... ta akcja spółdzielni jest tak rozległa, że drzewa wokół tych osamotnionych bloków na ulicy Przemysłowej (obok Chemometu i szkół w Krążkowach) też zostały drastycznie przycięte, zostały długie na 13 metrów, równe, bez jakichkolwiek odgałęzień za przeproszeniem "łyse pały" - nie ma nic tylko sam jeden pień.
Reasumując wiem jedno - nikt z nas nic z tym nic nie zrobi.
324 #9 wladziula67 28/02/2011 21:08   
Tak naprawdę to wszyscy jesteśmy zbyt przewrażliwieni! Moim zdaniem dyskusja zagalopowała się w niewłaściwym kierunku. Wszechpanujace władze Spódzielni Mieszkaniowej w Kępnie w trosce o odczucia estetyczne i emocjonalne zafundowały swoim lokatorom coś na kształt rzeźby nowoczesnej. Już nie musimy fatygować się do odwiedzenia galerii czy muzeum, wystarczy tylko odchylić firankę i przed oczami widza jawi się niezwykle intrygujacy, tajemniczy świat.
Odrabane sterczace z ziemi kikuty przypominaja nam o przemijaniu... Jakie to wzruszajace.
A teraz poważnie. Dziś znów brutalnie okaleczono kilka drzew! Czy nie można tego powstrzymać?
TO ZWYKŁY WANDALIZM!!!
Drażnia mnie stwierdzenia, że owa "pielęgnacja"zajmuja się fachowcy. Przecież tym drzewom usuwa się całe korony, to tak jakby człowiekowi amputować zdrowe części ciała. Ludziom, którzy sie tym zajmuja brakuje elementarnej wiedzy w kwestii wykonywanych prac. Ci pseudodendrolodzy z toporami i piłami łańcuchowymi działaja niczym słoń w składzie porcelany...
Wszystkim tym, którzy tak ostentacyjnie domagaja się likwidacji drzewostanu przypomnieć należy o niepodważalnym jego oddziaływaniu, nie tylko na otoczenie, ale na nasze samopoczucie i zdrowie.
58 #8 savary 28/02/2011 10:27   
"A to drogie dzieci. to pozostalosc po czyms, co dawniej nazywano drzewem..." Wlosy staja deba jak sie widzi takie obrazki. Wlasnie przeczytalem artykul o wycinkach w Puszczy Bialowieskiej (komentarz- patrz facebook). Te kikuty nawet nie przypominaja w zarysie drzew. I to wszystko oczywiscie na fundamentach opini "fachowcow". Naprawde tak sie przycina drzewa? Zostawiajac goly pien? Kiedy to drzewo ma urosnac? Jesli ktos mysli, ze drzewa sluza tylko do ozdoby to niech posadza plastikowe. Bedzie ladniej, bardziej kolorowo i czysto. W centrum Madrytu chciano obok dworca centralnego na Atochy, obok museum Prado wyciac cala aleje wiekowych drzew, wtedy to, wdowa po baronie Thyssen-Bornemisza, wlascicielka jednej z najwiekszych i najlepszych prywatnych kolekcji malarstwa na swiecie, przykula sie lancuchem do jednego z drzew i zaraz za nia poszly setki osob i zagrozila, ze zabierze w czorty swoja kolekcje z tego miejsca. I wygrala, a z nia wszyscy ci ktorzy ja poparli, a byl to ruch jak najbardziej spontaniczny, nie majacy nic wspolnego z tak zwanym "wojujacym ekologizmem". Ot co, przykre. Panrysio ma wiele racji i kempen rowniez i przypuszczam, ze wielu, wielu wiecej.
95 #7 panrysio 28/02/2011 01:49   
Kempen, dobrze, że nie liczysz na komentarz "ostry", bo ten jest zarezerwowany dla pił spalinowych i nikt nie będzie tu lepszy Frown .
Przystępuję zatem do komentarza, na pewno nocnego. Czy mądrego - nie wiem jeszcze. W każdym razie będzie to "teoria spiskowa" usmiech.
W zasadzie prawie wszystko napisano poniżej. Dodam zatem tylko tyle, iż zauważyłem pewien dziwny związek pomiędzy trendem do "pielęgnacji" drzew, a modą na instalowanie kominków. Jedno i drugie zaczęło się jakieś 8-10 lat temu. Wcześniej nikt nawet nie wpadł na to, że drzewa trzeba czasem przycinać i równocześnie wszyscy opalali swe wille węglem i koksem, popierając mimochodem krajowy przemysł wydobywczy. Obecnie jakimś dziwnym trafem nigdy nie przycina się drobnych gałęzi, np. jarzębiny, która aż się prosi, by ją formować. Przycinka dotyczy zawsze gałęzi "konkretnych". Wszystkie grubsze kawałki drewna szybko znikają i pozostaje jedynie drobnica. O wszystko dba firma, która rżnie te drzewa.
Ciekawi mnie zatem "takie cóś" : jakie są dalsze losy ściętych konarów? Czy są one gdzieś sprzedawane, czy stanowią jedynie odpad rozdawany za darmo? Mówiąc krótko, czy drewno to nie trafia wciąż do dość wąskiej grupy odbiorców i czy nie są oni przypadkiem równocześnie pracownikami lokalnych urzędów?
A co do komentarza przytoczonego przez Kempena to mam wrażenie, iż jedynie pani AK mogła to wymyślić (ale to też "teoria spiskowa"Wink usmiech
6 #6 Dominik Makosch 27/02/2011 22:28   
Panrysio - na rozbudowany, mocny i nocny a co najważniejsze mądry komentarz liczę i pozdrawiam!
6 #5 Dominik Makosch 27/02/2011 21:20   
ja nic nie tłumaczę Izacha, 85% społeczeństwa nie interesują drzewa, zabytki, cmentarze nie wspominając już o pomocy innym.
Po pierwsze - jak My, (zakładam, że się tej wycince sprzeciwiamy) mamy zareagować w takich sytuacjach, gdzie sprawdzić legalność takiej wycinki itp - ja nie wiem co zrobić ale przecież jako obywatele i mieszkańcy tego miasta powinniśmy do tego prawo mieć.
Po drugie - są sytuacje w których drzewa należy wyciąć i to nie tylko dlatego, że czemuś tam zagrażają - ja np (poszukajcie na stronie kogoś innego, któremu równie jak ja zależy na ocaleniu starych drzew) uważam, że w naszym parku należałoby wyciąć trochę drzew, oczywiście tych mniejszych tak ażeby zrobić tam więcej trawników (robi się wprost inaczej na jedynych miejscach gdzie można było rozłożyć w parku koc zasadzono dwa lata temu kilkanaście półtorametrowych buków).

Co się tyczy parku obok starostwa - rósł tam jeszcze z 10 lat temu jesion - drzewo, które w pełni zasługiwało na swoją nazwę - Jesion Wyniosły - było olbrzymie i zdrowe - i co - ktoś je wyciął. W całym mieście ocalały jeszcze dwa takie jesiony - zaraz obok grobowca von Borcke oraz zaraz przy wejściu na cmentarz katolicki od ulicy Sienkiewicza.
Kończąc przytoczę cytat pewnej osoby

"...wiadomo, że po przejęciu cmentarza będzie tam trzeba zrobić jeszcze większy porządek, położymy chodniki z kostki no i z tymi drzewami też będzie trzeba trochę porządku zrobić..."
43 #4 izacha66 27/02/2011 20:39   
To może ktoś mi wytłumaczy, komu lub czemu przeszkadzają drzewa rosnące w parkach? Od jakiegoś czasu obserwuję bowiem stopniową wycinkę drzew w parku (ogrodzie) przy Starostwie. Pamiętam to miejsce z lat mojego dzieciństwa, rosło tam wiele drzew i krzewów ozdobnych - bzy, jaśminy, forsycje. Wówczas park był otwarty dla każdego i jakoś nikt go nie dewastował. Dziś już w niczym nie przypomina tamtego miejsca. Został ogołocony z zieleni, jest zamknięty na kłódkę, a otwiera się go tylko po to, by wpuścić ekipę "pielęgnującą", po wizycie której przeważnie znika kolejne drzewo!
6 #3 Dominik Makosch 27/02/2011 20:12   
zawsze tak było w Spółdzielni - mam to na co dzień, ja kocham drzewa i sam ich dużo i na Kopa i na Wiosny Ludów zasadziłem a potem przychodzi za przeproszeniem "cieć" i tnie jak mu się podoba, krzycząc wręcz do lokatorów, że "ma to w d... , że można go do sądu oddać" ( to jest opisana prawdziwa sytuacja z 2010 roku)
Prawda jest też taka, że w Spółdzielni te problemy były zawsze, znam wiele bloków w których mieszkańcy z III czy IV piętra wyrzucają resztki jedzenia przez okna dla kotków czy piesków (całe garnki ziemniaków czy woreczki (z folią) ryżu przez okno wylatywały) a tych na dole krew zalewała. A co się tyczy drzew - popatrzcie na bloki obok kina, ludzie mają z nich widok na wielki trawnik, plac zabaw, światła uliczne, TIRy, korki, plac budowy i jakoś przez 35 lat jak stoją nikt nie wpadł na to, żeby tam jakieś drzewa większe zasadzić - dlaczego? myślę, że większość ludzi w blokach wcale tego nie chce. A co się tyczy ostatnich wycinek na 700 lecia wycięto 4 dni temu całe 15 metrowe topole.
4 #2 efkama 27/02/2011 20:05   
przydałby się nam jakiś spec od przycinki, żeby z nim skonfrontować te poczynania mysli
43 #1 izacha66 27/02/2011 20:01   
To nie pielęgnacja lecz dewastacja zieleni. Są na tym osiedlu miejsca, gdzie trzydziestoletnie, zdrowe wierzby "przycięto" do poziomu gruntu, tylko dlatego, że zasłaniały widok z okna pojedynczym lokatorom. Pozostałych nie pyta się o zdanie! Ciekawe, czy odbywa się to zgodnie z prawem, które dość rygorystycznie podchodzi do tego zagadnienia?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· O narodowościach na ...
· Preisner Zbigniew
· Syfony Szklane
· Osiedle Kopa - pytan...
· Historia i informacj...
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?

Losowe tematy
· hydepark
· Gmina Łęka Opatowska.
· MIELĘCIN szkic geog...
· Służba zdrowia w po...
· O narodowościach na...
Najwyżej oceniane zdjęcie
Zdjęcie miesiąca Kwiecień
Kościół na Pólku widziany znad stawu Brzezisko
Liczba ocen: 1
Punktów: 5
Archiwum
44,437,478 unikalne wizyty