Śmiała i sprawna akcja, gratuluję!
Znalazłem taki artykuł http://tygodnikke...php?id=636
Czy ktoś z Was może wie, jakiej narodowości była ta nieludzka szuja o nazwisku ŁADWIKOWSKI, skoro do Kępnian wyprowadzanych na śmierć z ubeckiego aresztu krzyczał: "Polaczki, stu was zginie za naszych dwóch oficerów"? http://slady.ipn....ciusz.html http://www.slady....epnie.html
Ja również się cieszę, że w końcu coś się ruszyło w tej sprawie. Nareszcie jakieś konkretne deklaracje. Efkamie i Rejtanowi należy się uznanie za zaangażowanie i odwagę.
Seba87 wspomiał o premierze Mikołajczyku, który również miał informacje na ten temat. Dla potwierdzenia przytoczę fragment jego książki pt. Polska zgwałcona:
"W Kępnie wyciągnięto z domów na początku listopada około trzysta osób. Większość z nich została zwolniona po pewnym czasie, ale niektórzy nie wrócili nigdy. Przedstawiciele PSL znaleźli groby czterdziestu ośmiu zaginionych osób w pobliżu Urzędu Bezpieczeństwa w Kępnie". (s. 183)
Dla niezorientowanych w temacie fragmenty wpisu z naszego facebooka:
W nocy z 19 na 20 października 1945r. UBecy na czele ze Stanisławem Ładwikowskim zatrzymała świadków śmierci szefa kępińskiej bezpieki jak i ludzi podejrzewanych o współpracę z podziemiem. Zatrzymano kilkudziesięciu mieszkańców Kępna i okolic. Co najmniej jednego z nich - Stefana Drogiego, właściciela restauracji - zastrzelono w ogrodzie przy budynku UB. Ciało jego zakopano pod jednym z drzew. Jak dotąd udało się zidentyfikować 6 osób (Roch Jeż, Władysław Stodolny, Ignacy Dinant, Bolesław Pająk i 16-letni młodzieniec Stefan Kern), które wywieziono na teren nieistniejącego już cmentarza żydowskiego (nota bene zniszczonego przez komunistów niewiele później) na dzisiejszej ulicy Wrocławskiej. Tam zostali zamordowani przez Ładwikowskiego i innych funkcjonariuszy UB, a następnie zakopani w przygotowanym wcześniej dole. Okoliczności zaginięcia innej osoby - Ludwika Powroźnika - nie zostały dotąd wyjaśnione.
To tylko jedno z tragicznych wydarzeń z udziałem UB w Kępnie. Losy wielu innych osób nie zostały wyjaśnione, ciała zamordowanych w czasie Krwawej Nocy Kępińskiej nigdy nie zostały odnalezione. Jednak 15 lat temu pojawił się trop. Otóż w czasie budowy pomnika mającego upamiętnić znane i nieznane ofiary Krwawej Nocy Kępińskiej oraz całego okresu działalności UB, znajdującego się w KĘPIŃSKIM PARKU, będącym dawnym ogrodem UB odnaleziono ludzką kość. Poniżej link do dokumentu
http://www.kepnosocjum.pl/photogallery.php?photo_id=25717
Sprawą Krwawej Nocy Kępińskiej zaraz po wojnie zajmował się Premier Mikołajczyk. Niestety nie zdołał jej wyjaśnić.
Obiecywali zająć się nią panowie kandydaci, na posłów i senatorów III RP. Niestety tylko na tym się skończyło. Swoje w tej sprawie obietnice składali też w kampaniach wyborczych niektórzy członkowie byłych władz miasta i powiatu.Obiecywali i nic więcej
Brawo dla rejtana2 za poruszenie tematu, brawo dla efkamy za szybkie i skuteczne dzialanie, brawo dla IPN (mam nadzieje, ze dotrzymaja slowa), brawo dla starosty i brawo dla wszystkich socjumowiczow i tych, ktorych ruszyla ta sprawa i skomentowali ja tutaj.
Mam niesamowicie radosną nowinę Poniżej cytuję odpowiedź p. Szwagrzyka na moje pismo :
Szanowna Pani,
jestem po rozmowie ze Starostą. Do końca stycznia przyjedziemy do Kępna z ekipą i przebadamy georadarem obszar przyszłych prac remontowych oraz wykonamy odwierty.
Pozdrawiam
Krzysztof Szwagrzyk
Chwała również p. Staroście za to, że zgodził się na przesunięcie terminu prac remontowych