ja odpadłem, następne szranki i konkury w tym samym miejscu gdzieś pod koniec sierpnia, było super...przypomniałem sobie, że u mnie w garażau od 5 lat leżakuje dwumetrowy jesion na łuk, już wiem co będe robił w wakacje...
Walki finałowe były niesamowitym wysiłkiem dla rycerzy. Trzy walki pod rząd. Ich zbroje warzą 30 kg, na dworze ukrop. Czasami chwiali sięna nogach ze zmęczenia...