W 2009 r. dość intensywnie szukaliśmy głazu do Nowej Wsi Książęcej, trwało to ponad pół roku przynajmniej. Znalezienie to niełatwa sprawa, mimo że mówiono, że jest ich pełno. To naprawdę musi być porządny kamień.
Ciężko teraz o takie kamienie bo ludzie dużo tego brali na skalniaki etc. Wiem bo sam z okolic mnichowic z wujkiem zwoziłem kamienie które miały nawet 1.5m średnicy.
Głaz jak największy. Objeżdżałem kiedyś okolice K. Góry, bo kamienie niby miały być. Potem okazywały się niewielkie. Kamień musi być taki, aby płytę z napisem do niego przytwierdzić. Kobyla Góra to niedaleko, jeśli będzie coś fajnego.