To boczne wejście "z lewej" jest jak najbardziej, nim lokatorzy do budynku właśnie wchodzą A tam w piwnicy nie knajpa była, a sklep spożywczy z alkoholem włącznie. Zawsze tam żuliki stały na dole i piwko chlapały. Za potrzebą zaś chodzili za budynek, w Kraszewskiego. Ktoś niedawno pokazał fotkę dokładnie tego podwórka.
S.