Do "kzn"-ki Zgadza się,ale ja zawsze marzyłem by poznać ten piekny język.Niemieckiego mnie też uczyła śp.p.prof.Maria Żerowa.A francuskiego uczyłem się w MPiK-u w Gliwicach.
Bon soir mon ami Anp48-przecież Ty uczyłeś się j. niemieckiego,skąd znasz francuski?
Mnie uczyła śp.prof.Żerowa frncuskiego-najbardziej lubiana belferka ,ponieważ opowiadała m/innymi o modzie paryskiej ,savoir vivrze i życiu za żelazną kurtyną-to były czasy.!!!
WIDZĘ, ŻE NASZA STRONA MA DODATKOWY ATUT ! JEDNOCZY LUDZI NICZYM NK Z TĄ RÓŻNICĄ, ŻE TUTAJ MOŻNA JESZCZE SNUĆ WSPÓLNE WSPOMNIENIA BARDZIEJ "NAOCZNIE" ZAGLĄDAJĄC W FOTKI ... TO BARDZO MIŁE
Do "sirena32","vog"-a,"kzn"-ki.Dobrzy jesteście.Znammy się,lecz gorzej mnie Was zidentyfikować.To miłe,że jestem jeszcze znany w swym rodzinnym grodzie."kzn"-ko cieszę się z takiego osobliwego spotkania-a więc Francaise-cela me fait plaisir.
W czerwcu 1965 byłam w Xd więc na fotce rozpoznaję wiele osób.Na strzelnicę chodziłyśmy na P.W. z prof, Wenclem, doskonale pamiętam p.Chalimana/On uczył nas rosyjskiego - my jego polskiego/