Rozumiem ze Maria pisze z ,,przymrużeniem oka". Ja chciałbym tylko zwrócic uwage na wszechobecnych harcerzy.Widziało sie ich wtedy wszedzie.Demokracja zamieniła ich na blokersów,znudzonych chuliganów,małych cpunów....
Jeśli chodzi o wyczerpanie zasobów PRL-u aż do pustych półek.W wielu dziedzinach bilans PRL-u był dodatni(nie tylko na papierze).NP. imprt -export. Główna przyczyna nagłego deficytu był gwałtowny wzrost wydatków na armie w 70-tych latach (Jaruzelski nie byl dobry w ekonomii kraju).Gwozdziem do trumnu były strajki.Robotnicy zamiast produkowac leżeli na styropianie....
Pomyslcie jak długo przetrwali by dzis nasi von Meblorze gdyby na kilka dni pracownicy zastrajkowali.... Niestety o PRL-u i jej ekonomice i polityce gospodarczej ucza też tylko półprawd...
Każdy dłuznik zmuszony terminem do spłady długu sprzedaje częśc majatku i oddaje dług.
Ile smiesznego dziś w porównaniu do obecnego zadłużenia , długu Gierka spłacono z rabunkowej wyprzedazy majatku narodowego ? Jaki jest dzis majątek narodowy?Polska to juz tylko miejsce gdzie żyja polacy.Kraj jako byt ekonomiczno gospodarczy nie istnieje.
Zadziwia mnie brak myslenia u ludzi. Dzis najwiecej na PRL psioczą 30-40 latkowie.Wykształceni w PRL-u w szkołach po których bez trudu dawaja sobie rade w każdym zakątku świata.Jedli polski chleb,brali darmowa edukacje,korzystali z socjalu... Z kąd bylo na to wszystko? Ano z cieżkiej pracy powojennego pokolemia plus majatek z nacjonalizacju prywatnych firm i majatkow ziemskich plus kredyty w dużej mierze wykorzystane poprawnie(zbudowane zaklady znów dawały produkce i dochód).Mozna psioczyc na komune że zabrała komus majatek ale nie wtedy gdy samemu sie z tego majątku korzystało.....Troche pokory.
Też mile wspominam. Wtedy 1-go maja byliśmy na pochodzie, a dzisiaj wiele osób siedziało znudzonych w domu. Wtedy powstało dużo zdjęć,które dzisiaj można wrzucić do internetu i wielu z nas chętnie je ogląda i łezka w oku się kręci , z uwagi na wspomnienia W tamtych latach, mieliśmy życie rodzinne, życie towarzyskie, a dzisiaj, każdy goni za pieniądzem i na niewiele przyjemności ma czas o ile ma pracę . Niestety nic wiecznie nie trwa, wyczeraliśmy zasoby tego okresu i nastał okres pustych półek, kartek ... i musiało się coś wydarzyć.... i mamy demokrację i pod pewnym względem też jest dobrze. A że za może 30 lat ówczesne pokolenie też będzie krytykowało dzisiejsze czasy a dzisiejsze młode pokolenie napisze : mile wspominam te czasy..........
Kempen nie porównuj PPRLu do III rzeszy.Po pierwsze tanim autem miał być Mikrus ale był produkowany małoseryjnie i kosztował tyle co pół Warszawy.Syrena była jaka była ale mógł ją kupić zwykły obywatel.Co do Volkswagena garbusa sam Porsche przyznał że patrzył głównemu projektantowi czeskiej Tatry przez ramię.Po wojnie Tatra wygrała proces i milionowe odszkodowania.