I tutaj w pełni zgadzam się z Rejtanem.
Do tego często w wielu miastach spotyka się sytuacje, że w czasie upałów to ludzie ochlapują się wodą z takich fontann. O ile więc nie miałbym nic przeciwko pojawieniu się w fontannie jakiegoś dziecka, to obecność psa jest dla mnie karygodna.
rejtan2 napisał/a:
współczuję wszystkim którzy choć na chwilę przy tej fontannie przycupną,gdy tylko "raz na chwilę" każdy sobie pieska tam wpuści.
powiem tak ... kiedyś pewnie dodałabym taki sam komentarz gdyby nie fakt, ze od ok.20 lat jestem właścicielką psa domowego a wcześniej około 3 lat takiego zwykłego-niezwykłego kundla podwórkowego i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że pies nie dość, że nie załatwi swej potrzeby w wodzie to jeszcze myje się po swojemu o wiele częściej niż człowiek a że ma sierść ? my gubimy podczas kąpieli naskórek i to w nie małych ilościach, tyle że nie bardzo widocznych dla ludzkiego oka więc nie rozumiem w czym rzecz ? niech se ta fontanna jest radością dla WSZYSTKICH mieszkańców Kępna a jeśli nie może to zawsze można ją ogrodzić siatką z wszystkich stron i podziwiajmy ją spoza krat
fdhbladek napisał/a:
jaki pan taki pies albo jaki pies taki pan
no wiesz ... mój gustuje w naszej osobistej odzieży rozszarpując ją na strzępy gdy tylko się trafi ku temu okazja co nijak się ma do mnie jako właścicielki
eee tam ... nie ludzka głupta tylko psia i właściciel pewnie nie był nawet w stanie utrzymać tego monstrum na smyczy nie wiem co to za rasa ale co nieco przypomina mi wodołaza więc jak sama nazwa wskazuje poza tym to nie jest kąpielisko dla ludzi, nie sądzę też żeby piesek "porysał" pazurami płytki a woda nie jest zdatna do picia więc taki jednorazowy przypadek jest dopuszczalny