Szokujace i smutne. Czytajac niektore wypowiedzi zaczynam myslec, ze dajac ludziom wolnosc w wyslawianiu wlasnych (???) idei to niebezpieczna sprawa. Moze byloby lepsze np.: Rondo Feliksa Dzierzynskiego? I dzieki Macieeeko za sukinsyna, bo ja tez bylem w "Solidarnosci", m.in. po to bys dzisiaj mogl bezkarnie wypisywac to co myslisz. Swoja droga: "Punx Not Dead", tez daje duzo do myslenia. Szkoda... przyszlosci
Witam Wiedźmę.
Nie wytrzymałem, by się nie włączyć. Mądre są słowa Wiedźmy.
Ten dzidziuś emocjonalny, pokazuje co myśli młodzież.
Szkoda, że walka o istotę istnienia Polski staje się walką o symbole.
Głupki historyczne zaczynają dominować.
MACIEEKO, durny jesteś, jak każdy młodzik.
Pozdr.
LOG OUT
Polak potrafi się jednoczyć tylko w tragedii albo w innym ciężkim czasie.Później jest jak zwykle.Co do Solidarności to ile z niej zostało.Już ulica solidarności budziła złość w mieszkańcach,tylko upór radnych przeważył wbrew protestom,ale reszty ulic to już nie ruszyli...
Bardzo duże przegięcie z tym UB Macieeeko. Gdyby nie było Solidarności to w jakim kraju żylibyśmy dziś? A co do pysków - to nie Solidarność je pokazuje. Bardzo różne gęby zjednoczyły się w trudnych czasach - niektóre mądre, uczciwe, poczciwie, wierzące w ideały, inne awanturnicze, dążące do sukcesu, ambitne, pragmatyczne... Ot ludzkie charaktery, które teraz ujawniają się w całej krasie. Jednak cześć oddajemy nie ludziom, ale symbolowi tego, że w jedności, w porozumieniu i dialogu jest ogromna siła. Szczególnie w dzisiejszych czasach przypominanie go jest ważne.
a Solidarnosc, wlasnie pokazuje pysk, kaczynski i cala reszta niszczy polske, ja nie chce, aby takim suki**** oddawac jakikolwiek hold... Czemu nie ma Ulicy UB?
dla mnie nazwa jest dobra, symboliczna. Choć powiem szczerze, że chodząc po ulicach nie myślę jak one się nazywają lub często chodzę gdzieś i nie wiem kim był człowiek, którego ulicą uczczono. Myślę, że w wypadku Solidarności nie jest to konieczne, ale czasami dobrze byłoby gdzieś na poczatku ulicy umieścić tabliczkę informujacą kim była postać, po której ulicy się stąpa