Jeszcze jedno - podczas mego pobytu w szpitalu właśnie taki super niepraktyczny strój miały boromeuszki ( to białe to nie plastik tylko płótno umączkowane na sztywno) dopiero póżniej zmieniono Im ten strój(lata 70-te.)Pozdr.
Będąc młodą dziewczyną byłam w naszym szpitalu gdzie wówczas pracowały siostry boromeuszki - wierzci mi były to wspaniałe pielęgniarki , kobiety , które tam nawet na samej górze mieszkały, całkowicie poświęcone pacjętom nigdzie się nie spieszyły do domu , dzieci itd., były tam na każde zawołanie zwirzchników.Pozostały w mojej pamięci - ba- mogę nawet teraz się przyznać ,że chciałam pójść do zakonu.Tak się jednak nie stało ale w mojej pracy ( wiele lat) w służbie zdrowia służyły jako przykład.