Kempten- Sklep tekstylny i mieszkanie moich dziadków mieściły się w bezpośrednim sąsiedztwie warsztatu p.p. Morawiaków. Ze wspomnień swojego ojca wiem, że obie rodziny były zaprzyjaźnione.
Po śmierci dziadka w 1949 r. babcia przeniosła się na ul. Sienkiewicza 45 (być może numeracja jest dziś zmieniona). Pozdrawiam - "kępnianka zaoczna"

Dana - te zdjęcie to chyba "Twoje" okolice?

Fasady domów z upływem lat znacznie się zmieniły ale schody, na których stoją fotografowani ludzie, zachowały się do dziś. W Google Maps . Warszawska 4-6

Sirena przyjąłem do wiadomości i zapominam o całej sprawie, traktując ją za incydent niebyły.

I to się nawywa "Kije samobije" kempen masz przechlapane, ale jeśli Twoja żona będzie miała takie szczęście jak ja to dostanie nie mały rabat na zakup butów jako stały klient

chłopaki , druchowie , panowie , mężczyzni , chłopy itd - odwołuje to co napisałam - niechcę z Wami ,, mieć na pieńku"

kempen:
"no to nieźle, bycie kobietą - w bycie prawdziwą, rasową kobietą jest wpisane posiadanie pokaźnej garderoby i właśnie takowej liczby butów...." Mężu, trzymam Cię za słowo, że pozwolisz realizować się w mej kobiecości

albo jakiejś innej, jestem, podobnie jak Melon, mężczyzną 110%, samcem, poetą i rzeźnikiem w jednym, ubodło mnie to Sireno

Jestem oburzony, tak jak Kempen, coś Ty się Sirena Gretkowskiej dzisiaj nasłuchała?

no wiesz co Sirena....