Informacja z gazety Litzmonnstodter Zeitung (DIE GROSSE TAGESZEITUNG IM OSTEN DES REICHSGAUES WARTHELAND MIT DEN A M T L I C H E N BEKANNTMACHUNGEN) z 27 kwietnia 1943
Tłumaczenie (dzięki bonobo)
Kępno Robotnicy przygotowali wieczornice w Bralinie. Oddzial 2/402 R.A.D.-u zaprosił mieszkanców gminy Bralin na uroczystą wieczornice. Mieszkańcy a zwłaszcza młodzież przybyła tłumnie. Podczas dwu i pół godzinnego programu, członkowie RAD-u grali i śpiewali. Pieśni ludowe przeplatały się z zabawnymi wykładami, wesołymi przerywnikami, a następnie pokazami magii i sztuką żonglowania.
Całość została oprawiona i połączona z muzyką kapeli oraz znakomitymi występami dwóch akordeonistów. Specjalnym zaszczytem dla oddziału było uczestnictwo komendanta grupy 401,Oberarbeitsfurera Reich-a i Kreisletera (partyjnego przewodnika powiatu, coś jak sekretarz powiatowy partii za PRL-u) Strodel-a. Na zakończenie dowódca nawiązał i zwrócił uwage zebranych do naszych dzielnych żołnierzy na froncie wschodnim.
Radosne godziny. W sootni wieczór Urząd pracy Rzeszy oddział w Kępnie wspólnie z orkiestra okręgu RAD-u zorganizowal w budynku partii dwie godziny radosnego nastroju. Raźne,beztroskie wykonania orkiestry i tryskający humor robotników RAD-u uzupełniały się radośnie na przemian.
W niedzielne przedpołudnie orkiestra okręgu Xl(Wartheland -wschód) grała w szpitalu powiatowym dla rozrywki pacjentów.
.
Wiem że nie masz satysfakcji, taki już Twój urok
Istotnie, zrobiłem błąd, kopiowałem nazwę z pdf'a a tam jakoś nieszczególnie poprawnie to "zocerowano"
Aż mi ręce drżą by nie zrobić znów jakiegoś babola
Mustavo, do Ciebie mam pretensje o wszystkie literówki, bo wiesz jak i te umlauty poprawnie napisać, ale bonobo polskie odpuszczam... Ta łódzka gazeta z 1943 to Litzmannstädter Zeitung. A zgred wcale nie ma z tego nijakiej satysfakcji...
Tłumnie przybyli, bo - jak opowiadali mi starsi mieszkańcy - niejednokrotnie kumplowali się (dziewczyny też) z tymi chłopakami z RAD-u, odwiedzali w domach. To byli młodzi ludzie.
Robotnicy przygotowali wieczornice w Bralinie.Oddzial 2/402 R.A.D.-u zaprosił mieszkanców gminy Bralin na uroczystą wieczornice.Mieszkancy a zwłaszcza młodzież przybyła tłumnie.Podczas dwu i pół godzinnego programu,członkowie RAD-u grali i śpiewali.Pieśni ludowe przeplatały się z zabawnymi wykładami, wesołymi przerywnikami, a następnie pokazami magii i sztuką żonglowania.
Całość została oprawiona i połączona z muzyką kapeli oraz znakomitymi występami dwóch akordeonistów. Specjalnym zaszczytem dla oddziału było uczestnictwo komendanta grupy 401,Oberarbeitsfurera Reich-a i Kreisletera(partyjnego przewodnika powiatu,
coś jak sekretarz powiatowy partii za PRL-u)Strodel-a.Na zakończenie dowódca nawiązał i zwrócił uwage zebranych ku naszym dzielnym żołnierzom na froncie wschodnim.
Radosne godziny.W sootni wieczór Urząd pracy Rzeszy oddział w Kępnie wspólnie z orkiestra okręgu RAD-u zorganizowal w
budynku partii dwie godziny radosnego nastroju.Rażne,beztroskie wykonania
orkiestry i tryskający humor robotnikow RAD-u uzupełniały się radośnie na przemian.
W niedzielne przedpołudnie orkiestra okręgu Xl(Wartheland -wschód) grała w szpitalu powiatowym dla rozrywki pacjentów.
PS. Tłumacz googla to straszna rzecz i nie mogłem na to patrzec... .
Ano nie wiem czy to ciekawe.Gazeta informuje że bralinscy folksdojcze tłumnie przybyli na wieczornicę zorganizowaną przez R.A.D 2/402 Zadna dla mnie niespodzianka.Już w 60-tych latach śp.Antoni P. z Weronikopola opowiadal jak to braliniacy wiwatowali na widok wkraczających niemcow.I jak krzyczeli przy zapisach na listy podając nazwiska -,,o" mit zwei Strich !!! keine ,,ej" aber !!!
Z ciekawszych rzeczy wymieniono nazwisko kreisletera S t r ö d e 1-a