Dość makabryczne obyczaje wtedy panowały. Również byłam mocno zdziwiona istnieniem takich zdjęć, chociaż z drugiej strony, w którymś z rodzinnych albumów spotkałam się pośmiertnym zdjęciem księdza. Z artykułów wynika, że sprawa Weroniki poruszyła opinię publiczną, skoro około dwóch tysiące osób przyszło ją pożegnać. Możliwe, że dlatego sprzedawano pośmiertne fotografie. Niemniej jednak ciekawa jestem, czy takie fotografie się zachowały?
O samej Weronice nie wiem za dużo. Jej zdjęcie było w albumie rodzinnym. Pytałam, czy babcia kiedyś opowiadała o Weronice, ale niestety nic o niej nie mówiła. Wszystkie źródła, które znalazłam umieściłam na dole wpisu na moim blogu, być może te dane będą dla Ciebie użyteczne.
Przy okazji innych poszukiwań, natknęłam się na historię Weroniki Poszwianki. Nie spodziewałam się, że historia tej dziewczyny okaże się tak tragiczna. Zawód miłosny popchną ją do samobójstwa ☹️