Pewnie mańkowicze,spekulanci itp. W latach 50 i 60-tych trudno było sie dorobić a i niebezpiecznie było sie z dorobkiem wychylac... .(o ile chodzi Ci o czasy powojenne,bo pierwsze to chyba pobudowali hitlerowcy w czasie okupacji).
Jedno jest pewne ,także po przeczytaniu tych postów że każde pokolenie temu miastu (a wiec i temu krajowi) coś dało od siebie,cos po sobie zostawiło.Poczawszy od prusaków i Napoleona którzy poprzez ograniczenie samowoli własciciela Kępna i wytyczeniu jasnych zasad świadczen obywateli(podatków),zniesieniu poddanstwa chłopow pozwolili bogacić sie mieszkańcom miasta (a to de facto zaowocowało wzrostem i liczby mieszkanców i rozbudową miasta), aż po czasy po ll wojnie św. gdzie ludzie nie bacząc na polityke budowali to miasto by było po prostu lepiej.Im i nastepnym pokoleniom...
Z jednym troche trudno mi sie zgodzić.Piotrek 88.... pisze że miasto przetrwało ,rozrastalo sie dzieki zgodzie miedzywyznaniowej. Tak dobrze to Piotrek nie bylo. Była co najwyżej tolerancja.Na szczeście co najmniej dwie grupy-tzn Żydzi i Niemcy przedkladali własny interes ponad ew. różnice światopoglądowe.I budowali własny dobrobyt,przy okazji budując miasto.
Parę rzeczy zrobili już za Gomółki SP nr3, bloki na Marcinkowskiego rozbudowa szpitala. Było już parę dużych zakładów. Rozwinęło się budownictwo indywidualne.
Oczywiście że wszystko co wymieniłeś było wazne.Tyle tylko że to były raczej podwaliny,wytyczne do utworzenia nowoczesnego miasta.Jednak wszystko co tworzy to miasto i co przetrwało do dzis powstało w okresie o ktorym wspomnialem.Nastepnego kopa rozwojowego dostalo dopiero za czasów tow. Edwarda... .
Na pewno nie XX międzywojennym. Zrobiono parę użytecznych rzeczy jak elektryfikacja regulacja rzeki, rozbudowa rzeźni i młyna. Ale ogólnie miasto rozwijało się dość słabo głównie przez granicę.
Bonobo - czy ustalenie granic rynku, zabudowanie go (i powtórne i powtórne zabudowanie spowodowane przez pożary), budowa ratusza - nie były dla miasta rozwojem? A utworzenie dwóch parafii (katolickiej i ewangelickiej), żydowskiej gminy wyznaniowej? Pod pewnymi względami, szczególnie biorąc pod uwagę czynniki administracyjne: prawa miejskie, tworzenie parafii itp to były bezsprzecznie najważniejsze wydarzenia w historii Kępna.
Wiem, co się działo na przełomie XIX i XX wieku: nowa zabudowa rynku, zabudowa Przedmieścia, ul. Kościuszki i Sienkiewicza, kolej, szkoły, szpital, poczta...
Jak myślicie, którym okresie Kępno rozbudowało się najbardziej?
Ale Kępno przetrwało rozrosło się dzięki współpracy między wyznaniowej i drodze Drezno-Wrocław-Warszawa. Ale prawdziwy rozwój następuje dopiero w II połowie wieku XIX dzięki kolei itp. Ale wtedy miasto też miało przerwy w rozwoju.
O jako takim rozwoju to jednak można chyba mówić dopiero od 19 w. zwłaszcza od drugiej połowy.Jest bardzo duzo materiału w zródłach niemieckich z tego okresu,zwłaszcza pisanego frakturą.Aż sie prosi o ksiażke... .Socjum moglo by wydać coś takiego.Ja zebrałem materiały z zamysłem wydania w formie książkowej ale niestety ciągle brak mi czasu.
Złoty Wiek w historii Polski był de facto czarnym wiekiem dla Kępna. Z rozwijającego się civitas - miejsca wymiany handlowej, grodu książęcego i królewskiego staje się od XIV wieku coraz bardziej podupadłą wsią. Nie ma parafii, nie ma rynku. Wygląda jak wieś "ulicówka" położona w wzdłuż współczesnej ulicy T.Kościuszki.
W tym czasie Baranów jest oppidum czyli ośrodkiem miejskim, ma kościół i rynek na którym odbywają się targi i jarmarki.
"Przybijam piątkę" ewangelikom i żydom, którzy zaczęli osiedlać się w moim mieście w pierwszej połowie XVIIwieku i którzy uczynili je prężnym ośrodkiem miejskim