Profesor Zbigniew Zakrzewski w swej książce Wspominam Poznań. Fakty i refleksje, Wyd. Poznańskie, 1986 pod tym zdjęciem opisanym Dom Pracy Twórczej w Ustroniu koło Kępna tak go opisuje:
„Magnesem przyciągającym niemal co roku jako miejsce wypoczynku było Ustronie koło Kępna. Ukryte na skraju lasu zaznacza się w krajobrazie przymilnym budynkiem – kiedyś, przed wielu laty – dworkiem myśliwskim księcia Henryka Hohenzollerna, brata cesarza Wilhelma II, dziś własnością Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Domem Pracy Twórczej określony, ma służyć nam, parającym się nauką, tym co nazwa ta oznacza. Istotnie, rolę taką przez cały rok w zasadzie spełnia. Latem przeobraża się w dom wczasowy także dla naszych rodzin, a więc jak twierdzą żartownisie, w „dom twórczego lenistwa”. Kto raz zakosztował Ustronia, ten pozostawał mu wierny. Przywiązywały do niego kulturalna atmosfera, ciekawi ludzie, relaks na łonie przyrody, czystość i estetyka pomieszczeń, zdrowa, smaczna kuchnia. Wieruszów, Siemianice, Bolesławiec, Byczyna, Kluczbork, to najczęściej przez gości Ustronia odwiedzane miejsca, przemawiające swą historią.”