To były tory zabytkowe "Krupp 1887" (czy jakoś tak). Mam nadzieję, że chociaż niektóre zostały na pamiątkę. Przecież kolei i tak się nie przydadzą.
Ja myślę, że kolej do Rychtala pojedzie, tylko musi się zmienić model biznesowy Polski. Ktoś postawił na to, że spółki PKP mają przynosić bezpośredni zysk - potrzeba rządu, który spojrzy na transport całościowo.
Kolej globalnie bardziej się opłaca niż transport pojedynczymi samochodami, tylko że branża samochodowa jest silniejszym lobbystą.
To że nosze ko0lej w sercu to fakt ale lepiej już niech rozbierze same PKP niż złodzieje. Nasza kolej jest opóźniona o co najmniej 20 lat do innych. Na takich liniach na zachodzie już w latach 60 był szynobus a u nas parowóz z dwoma wagonami. Czesi Słowacy robią to w sposób bardzo inteligentny po prostu puszczając motoraka tam gdzie trzeba i bardzo często współpracują z lokalnymi firmami w kwestii towarów itp.Co do dworców to w Czechach dworzec kolejowy taki jak u nas Rychtal jest lepszy niż dworzec w Wrocław Nadodrze.
Pewnie, że smutno, ale taka nieprzyjemna kolej rzeczy. PKP i te śmieszne jej spółki od dwudziestu paru lat nie była w stanie poradzić sobie prawie z niczym. Dopiero ostatnio, dzięki grubszym unijnym dotacjom i presji opinii publicznej coś tam się delikatnie zmienia na lepsze. Niestety, to i tak przysłowiowa "musztarda po obiedzie". Nasza kolej zdążyła przez minione lata stracić zaufanie pasażerów, wielu z nich dorobiło się w tym czasie samochodów, a znaczną ich część przejęła komunikacja autobusowa. Niby mamy wiele ładnych dworców i pociągi kursują na ogół punktualnie, ale co z tego? Z dawnej infrastruktury zostaną jedynie główne linie. Takie, jak Kępno-Rychtal pójdą na śmietnik historii.
Dobre jedynie jest to, iż tym razem PKP jest szybsza od złomiarzy.
Trasę można jednak nadal wykorzystać dla celów turystycznych. Widziałem podobne upadłe linie kolejowe, np. w okolicach Wałcza albo Srebrnej Góry pięknie przerobione na trasy pieszo-rowerowe. Po likwidacji szyn nie było to chyba jednak szczególnie trudne. Liczmy więc, że nasze powiatowe władze coś wymyślą, bo wybory za pasem.
To koniec mrzonek o uruchomieniu tej linii kolejowej choćby w celach turystycznych, letnio-weekendowych. Bo jeszcze myślano o licznych pracownikach lokalnych zakładów stolarskich, dojeżdżających z woj. opolskiego, codziennie... Miłośnicy kolei, szkoda.
Ciekawe co na to Piotrek880129, bo On nosi kolej w sercu, jak zauważyłem.