ale RZEŹNIA! Założę się, że ten facet w pomarańczowym strasznie szlochał (sarkazm) :|
Ujęcie kojarzy mi się z piosenką Dezertera "Pierwszy raz":
http://www.youtube.com/watch?v=Hq31etcp-BE
****
Jeśli tu ma powstać jakiś market, to jest to bardzo dobra lokalizacja; droga z osiedla i główny zakręt. Mało kto zatrzymywał się w Rychtalu, to teraz będzie miał powód; może niektórzy klienci skuszą się odwiedzić centrum miasteczka.
Rozumiem też, że chałupa szła na stronę "pasywów", a market pójdzie na "aktywów". To finansowo korzystne. Jednak niesmak pozostaje; Rychtal to nie Tokyo, żeby miejsca zabrakło pod market. Market kosztem najładniejszego domu w miasteczku?