Pamiętam jeszcze pana Balona. Chodziłem do tego sklepu po zatrzaski do torebek i toreb ktore ojciec naprawiał, po sprzączki do pasków, farby do skóry, dratwę i wiele innych potrzebnych rzeczy. Po śmierci męża sklep prowadziła pani Balonowa. Pozostały tylko wspomnienia.