cyt. E. Wittek :
"Przy następnych odwiedzinach pozostawię tam 2 małe kamienie. Odpatrzyłem to ze starych cmentarzy"
czy tu nie o cmentarze żydowskie chodzi ?
"Na żydowskich grobach często widuje się ułożone kamyki. Geneza tego zwyczaju ma kilka wyjaśnień. Prawdopodobnie obyczaj pochodzi z dawnych czasów, gdy zwłoki grzebano na pustyni. Zabezpieczenie przed dzikimi zwierzętami miejsca pochówku poprzez ułożenie na nim kamieni, było wyrazem szacunku dla zmarłego. Na groby nie przynoszono kwiatów i zniczy, jednak przenikanie kultur zaciera obecnie tą różnicę." (http://www.kirkuty.xip.pl/ciekawostkipelny.htm)
no i jak zwykle ślicznie dziękuję za kolejny kawałek dobrej historii panie Engelbert
Pozwolę sobie napisać treść listu od Pana Elgelbert Wittek. To pan, który pisał nam o szkole, internacie i sypialni w miejscu niedawnego młyna.
Oto list:
"Czekałem na to zdjęcie, aby pojawiło się na Socjum.
Urodzony w Bierzowie odwiedziłem to miejsce 1.9.1939. po południu.
Mimo to, że moi rodzice czuli się "oswobodzeni", to śmierć tych dwóch obrońców zasmuciła wszystkich mieszkańców, zarówno Polaków jak i Niemców.
Do roku 1945 stał tam drewniany krzyż, który przypominał mi o tym dniu.
Przy następnych odwiedzinach pozostawię tam 2 małe kamienie. Odpatrzyłem to ze starych cmentarzy.
Dwaj młodzi obrońcy zginęli na posterunku Psia Góra w obronie swojej ojczyzny. Nie zapomnę o nich, bo to była także moja ojczyzna!
Pozdrowienia dla Was
Engelbert Wittek"