Fragment wiersza powitalnego z kroniki szkolnej: Dziś radość w oku lśni dziecka śląskiego!
w tym dniu weselnym, w dniu przybycia Twego,
Hołd Ci niesiemy, o przezac[z]ny Panie,
I wonne kwiaty na Twe powitanie.
Dzisiaj się cieszą u nas wszystkie stany
Żeś przybył do nas, Panie ukochany,
I drobna dziatwa w szczęściu udział bierze,
Boć ona się weseli szczerze.
dnia 21 maja 1925 r. w miejscowości Mnichowice, na placu przy kościele, mój ojciec Feliks Cieplik,deklamował wiersz o treści patriotycznej przed Prezydentem II Rzeczypospolitej Stanisławem Wojciechowskim, który wizytował powiat kępiński. Kiedy skończył deklamację zadowolony Prezydent zapytał go:kim chłopcze chciałbyś zostać w przyszłości? ? nauczycielem, panie Prezydencie! padła odpowiedź. Zdolny, lecz biedny - powiedziała stojąca z boku pani nauczycielka. Pewnie w ten sposób chciała uświadomić Prezydentowi biedę panującą na wsi a może potrzebę ufundowania mu stypendium na dalszą naukę. Niestety, pozostało to bez odzewu ze strony Prezydenta.