Co się wydarzyło do tej pory? W styczniu dostaliśmy dotację z Urzędu Miasta i Gminy Kępno, zabraliśmy się więc do pracy.
Od kwietnia ruszyły prace na cmentarzach ewangelickich. Zaczęliśmy od naszego cmentarza w Kępnie. Robimy może rzeczy małe: grabimy liście, sprzątamy, wycinamy gałęzie – ale efekt jest. Udało nam się rozpocząć przygotowania do rekonstrukcji ogrodzenia – zebraliśmy cegły i oczyściliśmy tren przy zdemolowanym ogrodzeniu. Była to dosyć mozolna praca. Denerwująca, tym bardziej – jeśli ma się świadomość, że istniejące ogrodzenie zostało zniszczone przez współbraci chrześcijan – i prawdopodobnie wykorzystane gdzieś na ogródkach działkowych (a niech im kiełbaska z grilla cmentarnym trupem cuchnie). Przydałby nam się murarz, który zechciałby pokierować pracami przy odbudowe murku.. Jeśli ktoś jest chętny – zapraszamy. Dzięki wsparciu Pana Tomasza Michalaka zasadziliśmy 120 iglaków i drzewek, które wzbogacą i tak już zróżnicowaną florę cmentarza ewangelicko-aubsburskiego w Kępnie. Na razie nic nam nie ukradli

Mamy też bardzo ciekawą ofertę współpracy – do sprzątania chce także przyłączyć się Środowiskowy Dom Samopomocy z Kępna. Osoby niepełnosprawne pomogą nam w grabieniu liści i prostych pracach porządkowych.
Oprócz sprzątania „ewangelika” pamiętamy także o grobach znanych Kępnian na cmentarzu katolickim: Otto Webera i Tomasza Godziny. Regularnie je porządkujemy.
Teraz, w październiku, cmentarz szykuje się na kolejne nabożeństwo ekumeniczne , które odbędzie się jak zawsze 1 listopada. Przed nim oczywiście zrobimy w szkołach zbiórkę zniczy.
Nie tylko na tym cmentarzu się działo. 19 maja wspólnie z przyjaciółmi z „pomarańczowych stron” posprzątaliśmy cmentarz Ewangelicko Augsburski na Podzamczu. Była to duża i bardzo sprawna akcja. Jej zorganizowanie to zasługa naszych 2 socjumów za Prosny czyli Andrew i Paulka. Ok. Andrew mieszka przed Prosną


W tym roku nie zapomnieliśmy także o cmentarzu Ewaneglicko-Augsburskim w Trzcinicy. Dobrym duchem tego cmentarza jest Seba, mieszkający w sąsiedniej miejscowości. Nie da nam o nim zapomnieć. Wykarczowaliśmy doszczętnie chaszcze i oczyściliśmy dach kaplicy cmentarnej. Postawiliśmy także kilka nagrobków. Nasi chłopcy – fotografowie, skorzystali także z nieprzeniknionych ciemności oddalonego od siedlisk ludzkich cmentarza by fotografować w sierpniu deszcz perseidów.
Już niedługo Wszystkich Świętych i Zaduszki. Możecie nam pomóc przygotować nabożeństwo ekumeniczne. Jeżeli nie macie czasu, wstąpcie w te dni na opuszczone ewangelickie cmentarze i zapalcie świeczkę tym, którzy są zapomniani. Pamiętajmy o naszych korzeniach i wielokulturowym charakterze tych Ziem.
Na tym dzisiaj skończę ale jak zaczęłam pisać, to pewnie nadal będę.