Zobacz temat
 Drukuj temat
Czy jesteśmy zobowiązani do finansowania Świątyni Opatrzności Bożej?
Viggen
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 15-02-2014 11:39
Awatar

Postów: 38
Data rejestracji: 20.06.13

Dawno, dawno temu (w odległej galaktyce) w zeszłym systemie powtarzano dowcip odnośnie zbiórki pieniędzy w szkołach na budowę socjalizmu w Angoli (albo jakoś tak). Bon mot sprowadzał się do powiedzenia "Jak się nie ma pieniędzy, to się nie buduje". Budowę "Świątyni Opatrzności", jak już Państwo wiedzą, przekładano, odkładano i zmieniano dziesiątki razy własnie z powyższego powodu - nie było pieniędzy na tak olbrzymią budowlę. Problem polega na tym, że nadal nie ma. A nasi politycy (od prawa do lewa) stojąc w obliczu kolejnych dziur budżetowych, lekką rączką, wydają kolejne miliony na megalomańskie popisy hierarchów KK. Bo owe, przyznaję śmieszne, dofinansowanie min. Zdrojewskiego to tylko jedno z wielu jakie w ów projekt włożono, mimo zastrzeżeń natury formalno - prawnej http://www.racjon...php/s,5276.
Sądzę jednak, że obecny spór nie dotyczy tylko i wyłącznie kwestii finansów i drożyzny samej budowli - to starcie światopoglądów. Społeczeństwo, po latach uległości wobec wybryków funkcjonariuszy KK zaczęło wreszcie zadawać pytania i to pytania nie tyko o sens budowy kolejnego monumentalnego gmaszyska zwanego Świątynią "Opatrzności Bożej" ale o samą ową "Opatrzność". Osobiście jestem za dofinansowywaniem i to jak największym tego rodzaju przedsięwzięć, moja anarchistyczno - nihilistyczna natura już się cieszy na to co się stanie z tymi budowlami i ich właścicielami (no dobra, dobra - zarządcami - w końcu, Królestwo moje nie jest z tego świata) za jakieś pięć - dziesięć lat.
 
slawomir wieczorek
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 15-02-2014 15:20
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

Witam,
Jak najbardziej zgadzam się z panem Viggenem, że nie chodzi tutaj o 6 mln. zł.
Konflikt jest pochodną starcia ideologii. Tak naprawdę nie chodzi o muzeum. Nawet nasza dyskusja na forum zbacza w kierunku oskarżeń rzucanych na KK. Zgadzam się również z opinią, że w perspektywie kolejnych lat, Kościół może stanąć przed perspektywą pustoszejących kościołów.
Już to się zresztą dzieje. Zatem na naszych oczach trwa starcie ideologii, ,,trwa walka o dusze''.
Nie roztaczałbym jednak skrajnie pesymistycznych wizji dla KK.

Melon, w pełni zgadzam się z Tobą, że Opatrzność Boża jest bytem transcendentnym czyli realnym lecz wymykającym się zwykłemu ludzkiemu doświadczeniu, wykraczającym poza zasięg ludzkiego poznania przy pomocy podstawowych pięciu zmysłów; jest niepoznawalna przy użyciu dostępnych środków naukowych. Dla wielu ludzi takim bytem jest np. miłość (to tak na marginesie wczorajszego dnia św. Walentego).

Nie zgadzam się natomiast z kantowskim pojmowaniem religii (popularnym w środowiskach masońskich) i twierdzeniem, że Opatrzność Boża, Bóg, Duch Św. itd. są bytami transcendentalnymi, czyli wytworzonymi przez ludzki umysł. Kant zjawiska takie jak np. cuda uważał za projekcję ludzkiego umysłu. Zrównywał doświadczenia religijne z doświadczeniami szamańskimi wywoływanymi użytymi środkami odurzającymi. Dla niego np. miłość to byt transcendentalny, czyli możliwy do zrozumienia zbadania i opisania. Za jego czasów było to oczywiście nierealne (nie pozwalał na to poziom nauki), lecz dzisiaj wielu naukowców potwierdza, że zjawisko miłości to procesy chemiczne, enzymamy i reakcje związków chemicznych (przeciwnicy twierdzą jednak, że wyjaśnia się w ten sposób jedynie pociąg seksualny, który posiadają również zwierzęta, bo miłość przynależna wyłącznie człowiekowi dalej pozostaje bytem transcendentnym, czyli poza obszarem zrozumienia).
Ale Melon, ja nie jestem filozofem ani językoznawcą i nie chcę tutaj wchodzić w spory semantyczne. Różni naukowcy definiują pewne pojęcia w różny sposób, czasami wręcz sprzecznie ze sobą. By nie wywołać ironicznego uśmiechu na twarzy znawców tematu wolę nie ciągnać tego wątku dalej by nie paść na polu, na którym czuję się kompletnie bezbronny.

Panowie,
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie pojawiające się tutaj absurdy. Pracuję nad obaleniem dwóch najpoważniejszych jakie się pojawiły i które kładą się cieniem nad sensem upamiętnienia papieża Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego przy pomocy budowanego muzeum.
Zarzut antysemityzmu i prohitleryzmu kardynała Wyszyńskiego oraz ukrywanie zjawiska pedofilii wśród osób duchownych przez papieża Jana Pawał II potraktuję z całą powagą.

W przypadku pozostałych powielanych tutaj za antykatolickimi stronami oskarżeniami pod adresem Kościoła, mogę jedynie zasugerować założenie oddzielnego wątku pt. ,,Dlaczego należy zlikwidować w Polsce (a może i na Świecie) Kościół Katolicki''.

Uzasadnienie absurdalności większości oskarżeń wymagałoby wielogodzinnej pracy, na co po prostu nie mogę sobie pozwolić (wyjątek czynię jednak dla dwóch wcześniej wymienionych oskarżeń, jako bezpośrednio związanych z tematem wątku).
Nie odmówię sobie jednak przyjemności bycia uszczypliwym.
A i trochę humoru nikomu jeszcze nie zaszkodziło usmiech




http://www.youtube.com/watch?v=CNIF6_R9QdU

Melon, wydaje mi się że wpadłem na trop skąd ojcu Tadeuszowi Rydzykowi nagle wytrzasnęło się 60 mln zł. Kasa nie spadła z nieba. Słyszałeś zapewne o ,,zniknięciu'' 19 mld. zł w trakcie operacji przekazywania środków z Funduszy Emerytalnych do ZUS-u?
Małgorzata Kidawa-Błońska, na pytanie o brakujące 19 mld. zł odpowiedziała (autentyczny cytat)

,,To są na pewno jakieś kwoty, które wynikają z różnych takich działań''
http://www.youtube.com/watch?v=E7AsNOUhKzM

Zatem Tadeusz Rydzyk dostał te pieniądze ze ZUS-u, bo wiadomo przecież, że

,,Dymie wszystkich wokół od urzędów skarbowych i innych instytucji państwowych po cały episkopat i różne partie, które skomlą na jego znak, jak najwierniejsze psy''.

Reszta kasy z tych 19 mld. poszła na uruchomioną dzisiaj TV Trwam.

http://www.youtube.com/watch?v=EZnVfyObYSc

Alleluja i do przodu usmiech.
 
bonobo
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 16-02-2014 00:25
Awatar

Postów: 83
Data rejestracji: 09.09.10

Tym razem naprawde sie poddaje.-
-Częstochowski arcybiskup Wacław Depo chce, by powstała lista dobrych i złych mediów. I by Episkopat Polski jasno powiedział, co katolikowi wolno czytać i oglądać. Tak jak on myśli wielu biskupów.

Zgłoszę propozycję, by episkopat zachęcał i zobowiązywał wiernych do odpowiedzialności za to, co wybierają w mediach, co jest ich codziennym medialnym pokarmem, żeby robili z tego rachunek sumienia – oświadczył na łamach katolickiego tygodnika „Niedziela”.


Powiedzcie mi, jak to sie dzieje,że co otworzą usta to włos sie jeży?(vide- wypowiedzi biskupów po aferach pedofilskich) Czy oni po tych KUL-ach stracili więz z rzeczywistością?.
Ja ostatni partyzant PRL-u czuję się osaczony dominującą w tym kraju religią. Jestem wystraszony szturmem kościoła katolickiego, który wciska mi się powoli wszędzie.
- Z coraz większym zdumieniem zastanawiam się jak to możliwe, że coś tak absurdalnego i tak mocno w sumie skierowanego przeciwko człowiekowi może w tak masowym wymiarze egzystować i tak trwać przez niemal dwa tysiące lat trzymać władzę nad umysłami ciągle tak ogromnej rzeszy ludzi. Bo czymże była jest i zapewne jeszcze długo będzie ta przedziwna instytucja. Bo kościół katolicki jest instytucją. Jest instytucją i jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim. Czym jest tak naprawdę ten potężny twór trzymający władzę nad umysłami ogromnych mas ludzkich? Przecież zawsze był jest i chyba będzie wrogiem zapiekłym wszelkiego postępu, rozwoju nauki, oświecenia i wolnej myśli. To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki całe istotę gorszą, niższą i nieczystą. To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem. To jego hierarchowie przez wieki całe czynili kobiecie krzywdę niewyobrażalną. I trwają w swoim uprzedzeniu do dzisiaj hołubiąc i broniąc swojego patriarchalnego tworu. To kościół katolicki z erotyzmu uczynił mroczny i czarny grzech. Miłość, sex ,więz miedzy zakochanymi, piękną, pełną doznań duchowych i zmysłowych sprowadził do ohydnego podziemia ludzkiej świadomości i trzyma tam świadomość swoich wyznawców do dzisiaj. To kościół katolicki do perfekcji doprowadził sztukę fałszerstw, kłamstw, przeinaczeń. To on przez wieki całe tworzył dogmaty, prawa jakieś wynaturzone wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo. To kościół z boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie i strącającego do wymyślonego przez kościół piekła bez opamiętania wszystkich, którzy mu pod rękę wpadną. To kościół wymyślił celibat. Jeden z najbardziej chorych i wynaturzonych pomysłów, jaki sobie można tylko wyobrazić. To kościół wreszcie jeszcze do nie tak dawna prowadził krwawe krucjaty nawracając niewiernych krwawo ogniem i mieczem na łono jedynie słusznej wiary. To kościół katolicki wsławił się takimi wynalazkami jak święta inkwizycja, palenie na stosach wolnomyślicieli, ludzi nauki, sztuki, oświecenia i postępu. To kościół katolicki zapisał się niezwykłą wręcz chciwością i pazernością gromadząc majątki i dobra nieprzebrane nie ustając w tej działalności nigdy. Tak sobie myślę czasami , że bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą, mądrą i tolerancyjną albo go po prostu nie ma. Inaczej sobie nie potrafię wytłumaczyć jego milczącej zgody na wyczyny kościoła, który imieniem tego boga się przecież pieczętuje. Chyba, że ten bóg rzeczywiście jest taki, jakim go kościół katolicki przedstawia. Kościół katolicki to instytucja wciąż zaborczo aktywna. Nigdy nie spoczywa na laurach. Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę. Czuję się osaczony tą ich religią, kościołem ,wyznawcami jedynie słusznej religii. Jest wszędzie. W prasie, telewizji, radiu. Jest w szkole, w urzędach i na ulicy. Wciska się do mojego domu i łóżka. Nie mogę wysłuchać wiadomości bez informacji o poczynaniach biskupów, kardynałów, księży, papieża. Co tydzień jakieś ważne kościelne wydarzenie zajmuje łamy oficjalnych mediów. Co miesiąc jakaś ważna rocznica związana z JPII. . Im dalej od śmierci JPII tym więcej cudów, których rzekomo był autorem. Wszędzie krzyże, pomniki, tablice upamiętniające, dzwony, święte relikwie, cudowne obrazy, płaczące Madonny, cuda na kominach, drzewach i na szybach w blokowych oknach. Kraj prześciga się w budowaniu coraz większych krzyży, pomników, dzwonów i świątyń. Pielgrzymka goni pielgrzymkę. Młodzież wędruje tam i z powrotem od Częstochowy do Lednicy. Co druga ulica to ulica JPII. Prawie każda szkoła to szkoła JPII. Szpitale JPII lub prymasa tysiąclecia. Jak grzyby po deszczu rosną świątynie projektowane przez pijanych cukierników. Naród wali niewyobrażalne pieniądze na budowanie, co raz to wymyślniejszych i absurdalnych budowli sakralnych. Nowi władcy Polski, którzy wygrali właśnie wybory zamierzają swojego boga i wyznanie wprowadzić do konstytucji, praw, prawodawstwa i ustawodawstwa. Wszystkie decyzje polityczne, ekonomiczne i gospodarcze zaczyna podejmować się tylko w obecności hierarchów kościoła. Instytucje kościelne i przykościelne stoją poza prawem i nad prawem. Nie obowiązują ich żadne prawa państwa Polskiego. Nie płacą podatków. Nie muszą się rozliczać ze swoich dochodów, przychodów i wydatków. Kościół decyduje o kształcie i formie oświaty i szkolnictwa. To kościół decyduje o życiu i zdrowiu kobiety ciężarnej. To proboszcz kształtuje kręgosłup moralny lokalnych społeczności. Zastępy ,,ojców" i dewotek w moherowych beretach stanowią o wartościach moralnych społeczeństwa To, co wczoraj było po prostu śmieszne dzisiaj staje się normą społeczną. Żyję w państwie wyznaniowym. Moher w triumfalnym marszu zajmuje coraz to nowe pozycje. Czuję się osaczony dominującą w tym kraju religią. Jestem wystraszony szturmem kościoła katolickiego, który wciska mi się powoli wszędzie. A przecież wydawało mi się, że państwo polskie miało być państwem świeckim z wyraźnym rozdziałem kościoła od państwa. Tylko patrzec jak na ulicach pojawią sie szturmowe komanda.
. Jak w dowcipie z 50-tych lat.Otwieram gazete-klecha,wlączam radio-klecha.Właczam telewizor-klecha, boje sie otworzyc puszke na kolacje...
.A Sławek odzyskanie ojczyzny zawdzięcza Opatrzności. i chce budowac dla niej jeszcze jeden kościół.
Zarzuty wobec moralności tej grupy nazywa absurdem...

Czy jeszcze może zdziwić coś zdrowego na umyśle człowieka gdy czyta/ ogłada informacje.?
Niedawno jeden parlamentarny Afropolak agitował za uznanym ponoć wskrzesicielem dorobkiem kilkudziesięciokrotnie większym niż Jezus.
Kilka tygodni temu kolejny nawiedzony wyskoczył z pomysłem ukarania winnych ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Otóż kenijski adwokat Dola Indidis złożył do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze wniosek o ukaranie winnych ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Prawnik kwestionuje też przebieg jego procesu - donosi "Jerusalem Post". Odpowiedzialność za to ponosi, jego zdaniem, m.in. państwo Izrael i Republika Włoch.
Cóż więc dziwnego w tym , że papież będzie kanonizował starszych kolegów po fachu? Jeden chronił pedofilów w sutannach drugi błogosławił Hitlerowi w szerzeniu wiary.

Pisałem to juz dziesiatki razy ,tym razem mam dosyc.Jak was ludzie tyraktowac poważnie?.
Czy ja ,raczej nie katolik ale mniej lub więcej starający sie życ uczciwie i jakby przypadkiem zgodnie z przykazaniami dekalogu jestem jednym z Was katolików? Czy tylko jestem człowiekiem? Czy pisząc te slowa jestem intelektualnie uczciwy? Dlaczego wszedzie przebija z Waszych wypowiedzi że katolik to cos lepszego?
Zarówno religia jak i Bóg są konwencją ustanowioną przez człowieka. Nie ma sensu wdawać się w rozważania ontologiczne (za sprawą praw filozoficznych można usankcjonować każdy nonsens, dlatego dysputy w tym temacie jak i w ogóle wszelkie teoretyzowanie uważam za zbędne). Każda ideologia, w tym religijna jest wynikiem pewnej umowy społecznej. Tak samo jest z istotą Boga... swego czasu zrodził się on w koncepcji ludzkiej i ten sam ludzki umysł może w przyszłości jego istnienie odrzucić, a nawet zastąpić innym bogiem.
Z uwagi na powyższe wyłania się chyba jeden prosty wniosek - Człowiek jest Bogiem. Bóg nie istnieje od początku człowieczeństwa, gdyż człowiek go stworzył w określonym czasie rozwoju ludzkości. I wcale nie jest wykluczone to, że w przyszłości miejsce obecnego boga zastąpi inny bóg. Pod warunkiem, że idea boga będzie człowiekowi potrzebna... .
Wielu ludzi wierzących mówi , że to na sceptykach spoczywał obowiązek udowodnienia nieprawdziwości głoszonych przez nich dogmatów, a nie na wierzących ciężar dowodu. Czy tak jest rzeczywiście? My musimy cos udowadniać?
Szkoda że PRL cackał sie z nimi... Czeski model sprawdził sie zdecydowanie lepiej. Ale czy byl humanitarny,ludzki? Sławek nazwal nas humanistami...Sławku-humanoid by wystarczyło,az nadto. Wink No ale jak już byłeś łaskaw to
alleluja !. Pieklo dopiero za kilkanaście lat. Wink A teraz ide walczyc z angielska pogodą..., na.razie trzy do jednego dla pogody ale sie nie poddajemy... Tylko cholera coś mi sloma z butów wyłazi...zachciało sie chłopu szkół i wędrowania po swiecie.Trza było siedziec na roli jak władza ludowa dała... .No nic to, mam tam jeszcze swoj kawalek podlogi.
Pozdrawiam ,humanoidów upss,przepraszam , humanistów. Z Bogiem ,towarzysze!Wink

Edytowane przez bonobo dnia 17-02-2014 00:08
 
slawomir wieczorek
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 16-02-2014 01:39
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

Bonobo, dzięki Tobie na dobre wciągnąłem się w dyskusję kokok
Zaprezentowałeś program ideologiczny, który coś mi przypominał Grin
Szukałem, szukałem i znalazłem Kawa

Ułatwię zadanie i pociągnę Twój wywód. Mam nadzieję, że nie urażę Cię, bo traktuję nasze dysputy głównie jako jako ćwiczenie umysłowe na zimowe wieczory usmiech .
Jak przybędziesz do naszego zaścianka koniecznie musimy obalić dobry alkohol Grin

Zatem:

Współczesne społeczeństwo opiera się całkowicie na wyzysku ogromnych rzesz klasy robotniczej przez znikomą mniejszość ludności. Jest to społeczeństwo niewolnicze, albowiem "wolni" robotnicy, którzy przez całe życie pracują na kapitał, "mają prawo" jedynie do takich środków egzystencji, jakie niezbędne są do utrzymania przy życiu wytwarzających zysk niewolników, do zapewnienia i uwiecznienia niewolnictwa kapitalistycznego (...)

Religia jest jedną z odmian ucisku duchowego, który wszędzie dławi masy ludowe, przytłoczone wieczną pracą na innych, biedą i osamotnieniem. Bezsilność klas wyzyskiwanych w walce z wyzyskiwaczami równie nieuchronnie rodzi wiarę w lepsze życie pozagrobowe, jak bezsilność dzikusa w walce z przyrodą rodzi wiarę w bogów, diabły, cuda itp. Tego, kto przez całe życie pracuje i cierpi nędzę, religia uczy pokory i cierpliwości w życiu ziemskim, pocieszając nadzieją nagrody w niebie. Tych zaś, którzy żyją z cudzej pracy, religia uczy dobroczynności w życiu ziemskim, oferując im bardzo tanie usprawiedliwienie ich całej egzystencji wyzyskiwaczy i sprzedając po przystępnej cenie bilety wstępu do szczęśliwości niebieskiej. Religia to opium ludu. Religia to rodzaj duchowej gorzałki, w której niewolnicy kapitału topią swe ludzkie oblicze, swoje roszczenia do choćby trochę godnego ludzkiego życia.

Jednakże niewolnik, który uświadomił sobie swoją niewolę i powstał do walki o swe wyzwolenie, jest już tylko na wpół niewolnikiem. Współczesny uświadomiony robotnik, wychowany przez wielki przemysł fabryczny,' oświecony życiem miejskim, odrzuca z pogardą przesądy religijne, pozostawia niebo klechom i burżuazyjnym bigotom, zdobywając sobie lepsze życie tu, na ziemi. Współczesny proletariat staje po stronie socjalizmu, który wprzęga naukę do walki z religijnym otumanieniem i uwalnia robotnika od wiary w życie pozagrobowe przez to, że jednoczy go do rzeczywistej walki o lepsze życie na ziemi.

Religię należy uznać za sprawę prywatną tymi słowami wyraża się zwykle stosunek socjalistów do religii. Znaczenie tych słów należy jednak dokładnie określić, ażeby nie mogły wywoływać żadnych nieporozumień. Żądamy, aby religia była sprawą prywatną w stosunku do państwa, ale w żadnym razie nie możemy uważać religii za sprawę prywatną w stosunku do naszej własnej partii. Państwo nie powinno mieć nic wspólnego z religią, stowarzyszenia religijne nie powinny być związane z władzą państwową. Należy pozostawić każdemu zupełną swobodę wyznawania takiej religii, jaka mu odpowiada, albo niewyznawania żadnej religii, tzn. pozostawania ateistą, jakim zazwyczaj też bywa każdy socjalista. Różnicowanie obywateli w ich prawach w zależności od przekonań religijnych jest absolutnie niedopuszczalne. W dokumentach urzędowych wszelkie nawet wzmianki o tym czy innym wyznaniu obywatela należy bezwarunkowo usunąć. Nie powinno być żadnych subwencji dla kościoła państwowego, żadnych subwencji z funduszy państwowych na rzecz stowarzyszeń kościelnych i religijnych, które winny stać się całkowicie wolnymi, niezależnymi od władzy związkami obywateli współwyznawców. Jedynie całkowite spełnienie tych żądań może położyć kres haniebnej i przeklętej przeszłości, kiedy kościół pozostawał w poddańczej zależności od państwa, obywatele rosyjscy zaś pozostawali w poddańczej zależności od kościoła państwowego, kiedy istniały i stosowane były średniowieczne, inkwizycyjne prawa (do dziś zachowane w naszych kodeksach i ustawach karnych), które prześladowały za wiarę lub też niewiarę, gwałciły sumienie człowieka, kojarzyły państwowe posadki i państwowe dochody z rozdawaniem tej czy innej państwowo-kościelnej gorzałki. Całkowity rozdział kościoła od państwa oto żądanie, jakie stawia socjalistyczny proletariat współczesnemu państwu i współczesnemu kościołowi.

Rewolucja rosyjska powinna urzeczywistnić to żądanie jako nieodzowną część składową wolności politycznej. Rewolucja rosyjska jest pod tym względem w szczególnie dogodnej sytuacji, albowiem ohydny, bezduszny rygor policyjno-pańszczyźnianego samowładztwa wywołał niezadowolenie, ferment i oburzenie nawet w środowisku duchowieństwa. Chociaż tak bardzo zahukane i ciemne było rosyjskie duchowieństwo prawosławne, to nawet ono przebudzone teraz zostało łoskotem walącego się na Rusi starego, średniowiecznego porządku. Nawet ono przyłącza się do żądania wolności, protestuje przeciwko bezdusznemu rygorowi i urzędniczej samowoli, przeciwko policyjnemu szpiclostwu, narzuconemu "sługom bożym". My, socjaliści, powinniśmy poprzeć ten ruch, dopowiadając do końca żądania uczciwych i szczerych ludzi spośród duchowieństwa, łapiąc ich za słowo, gdy mówią o wolności, domagając się, by zerwali stanowczo wszelki związek religii z policją. Albo jesteście szczerzy wówczas powinniście domagać się całkowitego rozdziału kościoła od państwa i szkoły od kościoła, pełnego i bezwarunkowego uznania religii za sprawę prywatną. Albo też nie uznajecie tych konsekwentnych żądań wolnościowych wówczas znaczy to, że wciąż jeszcze tkwicie w niewoli tradycji inkwizytorskiej, że wciąż jeszcze lgniecie do państwowych posadek i państwowych dochodów, znaczy to, że nie wierzycie w duchową siłę waszego oręża, że nadal bierzecie łapówki od władzy państwowej a w takim razie uświadomieni robotnicy całej Rosji wypowiadają wam nieubłaganą wojnę.

W stosunku do partii socjalistycznego proletariatu religia nie jest sprawą prywatną. Partia nasza jest związkiem świadomych, czołowych bojowników o wyzwolenie klasy robotniczej. Taki związek nie może i nie powinien być obojętny w stosunku do braku uświadomienia, ciemnoty czy obskurantyzmu w postaci wierzeń religijnych. Żądamy całkowitego rozdziału kościoła od państwa, ażeby walczyć z otumanieniem religijnym za pomocą czysto ideowego i wyłącznie ideowego oręża, za pomocą naszej prasy, naszego słowa. Przecież założyliśmy swój związek, SDPRR, między innymi właśnie w celu takiej walki przeciwko wszelkiemu religijnemu ogłupianiu robotników. Dla nas zaś walka idei nie jest sprawą prywatną, lecz sprawą ogólnopartyjną, ogólnoproletariacką(...)

Program nasz opiera się całkowicie na naukowym, i to właśnie materialistycznym światopoglądzie. Dlatego wyjaśnienie naszego programu nieodzownie obejmuje zarówno wyjaśnienie prawdziwych historycznych, jak i prawdziwych ekonomicznych źródeł otumanienia religijnego. Nasza propaganda nieodzownie obejmuje również propagandę ateizmu; wydawanie odpowiedniej literatury naukowej, która dotychczas była surowo zakazana i prześladowana przez samowładczo-pańszczyźnianą władzę państwową, powinno obecnie stanowić jedną z dziedzin naszej działalności partyjnej. Trzeba będzie obecnie pójść zapewne za radą, jakiej udzielił niegdyś Engels niemieckim socjalistom: tłumaczyć i masowo rozpowszechniać francuską literaturę oświeceniową i ateistyczną XVIII wieku.

Nie powinniśmy jednak w żadnym wypadku schodzić przy tym na manowce abstrakcyjnego, idealistycznego ujmowania zagadnienia religii tylko "na rozum", w oderwaniu od walki klasowej  ujęcia dość często stosowanego przez radykalnych demokratów spośród burżuazji. Byłoby niedorzecznością sądzić, że w społeczeństwie opartym na bezgranicznym ucisku i otępianiu mas robotniczych można samym tylko słowem rozwiać przesądy religijne. Zapominanie o tym, że ucisk ludzkości przez religię jest jedynie wytworem i odbiciem ucisku ekonomicznego wewnątrz społeczeństwa  byłoby burżuazyjną ograniczonością. Żadne książki ani żadne słowa nie zdołają oświecić proletariatu, jeśli nie oświeci go jego własna walka przeciwko ciemnym siłom kapitalizmu. Jedność w tej rzeczywiście rewolucyjnej walce klasy uciemiężonej o stworzenie raju na ziemi jest dla nas ważniejsza niż jedność poglądów proletariuszy na sprawę raju w niebie (...)

Szerzyć naukowy pogląd na świat będziemy zawsze, walka z brakiem konsekwencji tych czy owych "chrześcijan" jest dla nas rzeczą konieczną, nie oznacza to jednak wcale, że należy wysuwać sprawę religii na bynajmniej nie przysługujące jej pierwsze miejsce, że należy dopuszczać do rozproszenia sił prawdziwie rewolucyjnej, ekonomicznej i politycznej walki gwoli trzeciorzędnych poglądów lub bredni, które szybko tracą wszelkie znaczenie polityczne, szybko wyrzucane są do lamusa w wyniku samego procesu ekonomicznego rozwoju.

Reakcyjna burżuazja wszędzie zabiegała, a teraz i u nas zaczyna zabiegać o to, ażeby wzniecić waśnie religijne, ażeby w tę stronę odciągnąć uwagę mas od istotnie ważnych i podstawowych zagadnień ekonomicznych i politycznych, które rozwiązuje teraz w praktyce jednoczący się w swej rewolucyjnej walce proletariat całej Rosji. Ta reakcyjna polityka rozpraszania sił proletariatu, która dziś przejawia się głównie w czarnosecinnych pogromach, jutro, być może, dojdzie do zastosowania również jakichś bardziej wyrafinowanych form. My w każdym wypadku przeciwstawimy jej spokojne, wytrwałe i cierpliwe, obce wszelkiemu rozdmuchiwaniu drugorzędnych rozbieżności, szerzenie solidarności proletariackiej i naukowego światopoglądu.

Proletariat rewolucyjny dopnie tego, aby religia istotnie stała się dla państwa sprawą prywatną. W tym zaś oczyszczonym ze średniowiecznej pleśni ustroju politycznym proletariat poprowadzi zakrojoną na szeroką skalę otwartą walkę o zniesienie niewoli ekonomicznej, tego rzeczywistego źródła religijnego ogłupiania ludzkości.



Włodzimierz Lenin, Dzieła wszystkie, tom 12 (Socjalizm a religia)
 
panrysio
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 16-02-2014 02:32
Awatar

Postów: 64
Data rejestracji: 08.09.10

Bonobo, w swych wypowiedziach przebijasz nawet Urbana i jego duchowych zstępnych.
Mały cytat z Ciebie: "Szkoda że PRL cackał sie z nimi...".
Mam nadzieję, iż jedynie źle Cię zrozumiałem i nie miałeś tu na myśli totalnej rozprawy z Kościołem i jego wiernymi w stylu Józefa Stalina, Kim Ir Sena czy Pol Pota. Wymienieni goście "problem" w znacznym stopniu załatwili. Mam nadzieję, powtórzę, iż jedynie, źle Cię zrozumiałem.
Trochę powiało grozą!!!
Zapewne stwierdzisz, iż dziesiątki tysięcy księży różnych wyznań, którzy stracili życie dzięki temu, iż ktoś tam zapragnął czyszczenia świata w ramach walki o t.zw. "postęp" i o "lepsze jutro" to mało znaczący epizod.
Inny cytat z Ciebie": "Jak w dowcipie z 50-tych lat.Otwieram gazete-klecha,wlączam radio-klecha.Właczam telewizor-klecha, boje sie otworzyc puszke na kolacje..." Coś Ci się tu całkowicie pomieszało. W latach 50-tych takie sceny? Gościu, w latach pięćdziesiątych to można było raczej odnajdować w radiu i w gazetach peany głównie o Stalinie i Bierucie, a później o Gomułce. Skąd Ty wziąłeś taki dowcip z lat pięćdziesiątych? Z "Trybuny Ludu" czy z "Komsomolskiej Prawdy"
Coś mi się wydaje, iż dyskusja z Tobą powoli zaczyna tracić sens. Wybacz, ale jeśli ktoś zaczyna coś przebąkiwać o tym , iż ktoś tam gdzieś z kimś niepotrzebnie się cackał (czytaj: władze jakiegoś państwa z Kościołem), to trochę trudno podejmować dalszą polemikę. Trochę żal, iż niby to światły człowiek, mieszkaniec wiodącego kraju UE, zaczyna w swym zacietrzewieniu wypisywać rzeczy na tyle kontrowersyjne, że nawet w oczach najbardziej liberalnych notabli nie wypadłby najlepiej
Mam propozycję! Jeśli Kościół tak źle na Ciebie działa to może zamiast w UK zamieszkaj w Północnej Korei lub na Kubie. Tam jakoś sobie, na swój sposób, z poruszanymi przez Ciebie problemami poradzili (przynajmniej na Kubie, bo Korei Płn w znaczący sposób macki KK nigdy nie sięgnęły, ale i tak, (wprawdzie z innym Kościołem), ale dali radę). Bonobo, tam nigdy nie znajdziesz żadnego "czarnego" w lodówce. Możesz mieć jedynie problem, żeby w niej w ogóle cokolwiek było. No, ale cóż to dla takiego gieroja jak Ty.
Jak już opuścisz Anglię w poszukiwaniu współczesnego raju, bądź czasem łaskaw opisać nam te krainy szczęśliwości (jeśli złapiesz tam zasięg do laptopa)!
 
panrysio@wp.pl
bonobo
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 16-02-2014 10:35
Awatar

Postów: 83
Data rejestracji: 09.09.10

@ Sławomir-Sławek ,towarzysz Włodzimierz ten 12 tom to pisał chyba juz zmożony choroba weneryczną... Wink Chyba trzeba by zrobic jakies badania,choc ta Tajka na zdrową mi wyglądała...
Z drugiej strony zbieznośc słów zadziwiajaca....Choć Włodek słowa o pedofilach w sutannach nie napisal.
No i ciesze sie żeś tu fragmenty Mein kampf nie zamieścil...

Zadziwiające jest też że wystarczy będąc ojcem trzech córek, byc najnormalniej w swiecie wku..my na sędziów ferujących smieszne wyroki za gwałty i morderstwa. Będąc dziadkiem wspaniałego wnuka byc wku..nym na pedofilii w sutannach aby okrzyknieto cie komunistą,oszołomem ,Paligłupem....
No ale za to cwiczymy umysł na nieprzewidziane okazje jak napisałeś.
Ja własciwie abstynent jestem (wiec co ze mnie za komunista) ale jak mawial Zagłoba- w doborowym towarzystwie to i upic sie warto.Butelczyna Auchentoshan-a (12 Years) czeka.Chyba że wolisz cos irlandzkiego....
No a co by Socjum Kepno nie trafiło na index ksiag zakazanych arcybiskupa Depo bede musiał troche złagodzic swoje osądy... Wink

@ Panrysio-W zwrocie PRL...... miałem na mysli to że im dał taka władze i majątek.Nie miałem zamiaru ich mordowac ,co zreszta w nastepnym zdaniu uzasadniłem nie humanitarnym.Czesi potrafili oddzielic panstwo od koscioła,my nie.
Jako riposte na dziesiatki tysiecy księzy którzy zginelii mam dziesiątki milonów ofiar chrzescijanstwa(głównie katolicyzmu).Ofiar krzyzowców,inkwizycji,bezkarnosci czarnych itp.
Jesli chodzi o dowcip,to był on o Stalinie/Leninie w zaleznosci od roku.Ja zamienilem slowa Stalin na klecha.Więc nic mi sie nie pomieszało.Ot, parafraza taka.Niektórzy dowcipy łapia dopiero po jakimś czasie,innym trzeba tłumaczyc.
Z łaski swej-propozycje gdzie mam mieszkac zostaw dla siebie.Ja raczej nie wysle Cie do Watykanu bo czopków z Polski tam juz dosyc....(jakbys nie zalapał-czopek to takie cos co włazi w du..e.
Do dyskusji nikt nikogo nie zmusza. Mozesz siedziec cicho. Przynajmniej tak długo az jakis pedofil wykorzysta Ci dziecko.Bo póki co sprawa jest przeciez zbyt kontowersyjna.
Troche mnie wkurzyłeś ale jeszcze nikt tu mnie od ,,światłych" nie nawyzywał.Ale za to pewnie pomodlisz sie o rozum dla mnie Wink
Dla uśmiechu http://www.youtube.com/watch?v=BgQh41v5-Io
Dla wiekszego śmiechu jutrzejszy numer Newsweeka Polska polecam ...

Edytowane przez bonobo dnia 17-02-2014 10:32
 
melon92
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 16-02-2014 19:36
Awatar

Postów: 335
Data rejestracji: 10.08.10

Nie chce mi się już Was czytać. Idę oglądać TV TRWAM. Wink
Sławek, albo jestem za głupi, żeby Cię zrozumieć, albo coś kręcisz i chcesz udowodnić istnienie garbatych aniołków. A niech tam...
Jestem tylko nihilistą i agnostykiem, to co mnie to wszystko obchodzi.
diabeł
A propos jeszcze likwidacji KK, o którą pytałeś. To niemożliwe, za dużo w tę firmę jest kasy wpompowanej przez dwa tysiące lat, tak szybko się nie podda. Nawet Żydzi nie dali rady jej przejąć, choć kto to do końca wie. Ale dla przyzwoitości chociaż, jakiś nowy Luter mógłby się pojawić po 500 latach, żeby chociaż przypomnieć, co niektórym sylwetkę założyciela i I Prezesa, bo później już było tylko gorzej. diabeł

Edytowane przez melon92 dnia 16-02-2014 19:47
Nikt nie wyjdzie stąd żywy diabeł
No IQ.
 
Leon
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2014 18:37
Awatar

Postów: 48
Data rejestracji: 31.10.10

Nikt nikogo nie przekonał, kto daje na tacę ten będzie dawał, kto nie daje nie da. Do poczytania z Newswweeka. Alelluja i do przedu. Pozdrawiam http://polska.new...914,1.html
 
Viggen
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2014 19:29
Awatar

Postów: 38
Data rejestracji: 20.06.13

melon92 napisał/a:
Nawet Żydzi nie dali rady jej przejąć, choć kto to do końca wie


A kiedyż to próbowali?
 
Tomek M
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 17-02-2014 23:48
Postów: 6
Data rejestracji: 09.06.11

Ciekawy temat i pełen kontrowersyjnych tez...
Moje poglądy w tej kwestii są właściwie w 95% zbieżne z poglądami Sławomira Wieczorka i nie wiele nowego wniosę w dyskusję poza podsumowaniem okiem nowego czytelnika tematu:
Wątek o zasadności dotacji na muzeum przerodził się w antyklerykalne a właściwie antykatolickie zarzuty i kontrargument wobec nich. Instytucja KK nie jest idealna i duchowni nie są idealni (podobnie jak inni ludzie) ale pominę ataki i obronę spraw związanych z KK (to temat rzeka). Temat zaczął się od 6 mln. przyznanych na "muzeum" (a nie świątynię) w otwartym konkursie ministerstwa. Nie widziałem wniosków złożonych przez Muzeum JP II ani przez inne instytucje - chyba podobnie jak Wy wszyscy. Ja z takimi danymi nie potrafię określić, czy dotacja dla Muzeum JP II została przyznana słusznie czy nie - a Wy tak? Potraficie podać jakąś instytucję, która złożyła wniosek w tym samym konkursie i nie dostała pieniędzy a wiecie na pewno, że miała lepszy plan wykorzystania dotacji? Być może w ogóle ministerstwo miało przeznaczone za duże lub za małe pieniądze na tego typu dotacje?
Czy osoby duchowne mogą uczestniczyć w życiu publicznym? Czy zasłużone osoby duchowne mają takie same prawo do pośmiertnego honorowania i upamiętniania (muzeum, nazwa ulicy itp.) jak osoby świeckie? Jeśli nie to dlaczego?

www.kympno.pl
 
www.kympno.pl
panrysio
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2014 00:56
Awatar

Postów: 64
Data rejestracji: 08.09.10

Bonobo, trochę mi smutno, że poszedłeś w inwektywy. Czyżby brak Ci już było sensownych argumentów, że zaczynasz mnie określać mianem niejakiego "czopka"? Co Cię do tego uprawnia? Czy Ty naprawdę dokładnie przeczytałeś moje wpisy? Czy uważasz, że jestem jakimś bezkrytycznym doktrynerem?
I tu mały cytacik z Ciebie: "Ja raczej nie wysle Cie do Watykanu bo czopków z Polski tam juz dosyc....(jakbys nie zalapał-czopek to takie cos co włazi w du..e.""
Koniec cytatu.
Czy za moment zaczniesz mnie wyzywać od chu.. , ku.. , piź... itd?
Zwątpiłem, niestety, że każdy Socjumowicz prezentuje "jakiś tam" poziom. Szkoda!!!
 
panrysio@wp.pl
Viggen
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2014 10:34
Awatar

Postów: 38
Data rejestracji: 20.06.13

Oto moja konkluzja po powyższej dyskusji usmiech

Jakby się nie wczytywało http://www.youtub...ajkgIfEm2Q

YouTube Video

Edytowane przez Viggen dnia 18-02-2014 10:36
 
bonobo
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2014 10:54
Awatar

Postów: 83
Data rejestracji: 09.09.10

@ Viggen- Znam to z 80-tych lat. Żagań 84 Wink Tylko nie Andrzej a Darek i na kur....niu sie nie skonczyło. Dobrze że nie mieliśmy ostrej amunicji... .Poza tym to normalka wtedy w jednostkach.
@ Panrysio--,,jakiś poziom to każdy ma. Wink Trzeba było nie zaczynac od zacietrzewionych i gieroji....
OK. Jeżeli poczułes sie obrażony-Przepraszam. Rzeczywiście pisałes że nie wszystko Ci sie podoba w klerze.Rozumiem że jestes krytyczny wobec niektórych postaw kosciola.Nie sądzisz jednak, że nalezy jednak głosno o tych rzeczach mówic?

A teraz biore sie za czytanie ... GUS własnie podał raport o stanie polskiej gospodarki.Pasjonujące !!!. Noch Polen ist nicht verloren !!! jak mawiaja Niemcy.(Jeszcze Polska nie zgineła)

Edytowane przez bonobo dnia 18-02-2014 14:29
 
slawomir wieczorek
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2014 20:24
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

Zachęcam do zapoznania się z ciekawą analizą Jakuba Pacana w Rzeczpospolitej dotyczącą antykatolicyzmu. Cały artykuł:

http://www.rp.pl/artykul/1087699.html?p=1

Dla zachęty zamieszczam parę cytatów

,,Dzisiejszy ideowy antyklerykalizm Adama Michnika, Janusza Palikota czy też Tomasza Lisa swoim europejskim obliczem stara się sprawiać wrażenie, że jest czymś trendy, powiewem świeżości, ba, postawą obowiązującą dzisiejszego inteligenta. Nie dajmy się zwieść. Nasz rodzimy wolterianizm swoją formą i metodami działania dość precyzyjnie obnaża źródło swojego pochodzenia, to stare ubeckie metody dyskredytowania wroga opracowane jeszcze przez Marksa, Lenina, Julię Brystygierową i Jakuba Bermana.''

,,Nowoczesny Europejczyk odrzuca też krępujące nakazy moralne Kościoła katolickiego.
By dołączyć do grona „fajnopolaków", należy z mniejszym lub większym naciskiem, ale zawsze
w jakiś sposób nawiązać do antyklerykalnego ducha Woltera. To też najlepszy wyznacznik bycia modnym i najkrótsza droga do uznania za inteligenta.
Ta specyficznie pojmowana obecnie „europejskość" stała się kluczem do recydywy walki z Kościołem i powrotu antyklerykalizmu.''

,,Z poczuciem europejskości bardzo silnie związany jest również psychologiczny mechanizm kompleksu niższości wobec Europy Zachodniej. Przedstawiciele lewicowo-liberalnego salonu do znudzenia pałkują nas hasłami w stylu: „skończmy z parafiańszczyzną, bo Europa patrzy", „jesteśmy jedynym wyznaniowym państwem w Europie", „tak duża władza, jaką ma w Polsce Kościół, w Europie byłaby nie do pomyślenia.''

,,Oni się wstydzą, że są stąd, z kraju „zapyziałego", gdzie oświeceniowe prądy myślowe,
które głęboko przeorały ludzką świadomość, tutaj ledwie musnęły umysły naszej elity.
Takie popłuczyny po francuskiej spuściźnie. Dlatego marzy im się polski Zapatero, który zerwałby w końcu z polskim prowincjonalizmem i wzbudził aplauz europejskich elit...''

,,[Antykatolicyzm] w Polsce miał jeszcze tę jedną szczególną cechę, że łączy się z antypolonizmem.''

,,I taki jest obraz tego naszego polskiego wolterianizmu. Mocno spóźniony i naskórkowy, a na dodatek jeszcze wtórny, przeszczepiony z obcych nam wzorców (więc niewiarygodny), nijak nie może sobie znaleźć u nas miejsca.''

,,Gorliwość naszych postępowców w zwalczaniu religijnych przesądów razi już nawet co rozsądniejszych ateistów niezwiązanych środowiskowo z Twoim Ruchem.
Na forum Racjonalista.pl w wątku „Czy antyklerykalizm musi się równać nienawiści i chamstwu", „Konowal" napisał: „Rozumiem, że są różnice w światopoglądzie, że nieraz odmienne zdanie wydaje się totalnym debilizmem, czasem nawet szkodliwym, ale czy to jest powód do sprowadzania dyskusji do obrażania? Wydaje mi się, że stać nas na prowadzenie dyskusji na wyższym poziomie niż w tym temacie.''


Pozdrawiam
 
bonobo
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 18-02-2014 21:14
Awatar

Postów: 83
Data rejestracji: 09.09.10

Ha,ha,ha panie Sławomirze.....
Cudowne manewrowaniem slowami antykatolicyzm/antyklerykalizm.Tak ja nazywanie wszystkiego z lat 45-89 komuną,byle tylko ludzie nie pamietali że były też dobre rzeczy... .Wiekszośc ludzi jest antyklerykami, ma dość tych zboczencow,chciwych na pieniądze a prawdziwą wiare mając za nic.
Artykuł napisany jak by językiem mediów z Torunia...gdzies już to było.
Juz nie mówiąc o merytoryce ale klasie artykułu-cyt-,,Z poczuciem europejskości bardzo silnie związany jest również psychologiczny mechanizm kompleksu niższości wobec Europy Zachodniej." itd.
Ludzie co to za bełkot!Sławek, podoba Ci się styl tego pisania? Tak to ja sobie tu moge pisac a nie redaktor gazety.
Trendy,mainstream,awangarda,ojkofobia......człowieku,pomiłuj !
W ogóle tekst napisany stylem jak w opluwanych w artykule czasopismach i publikacjach komunistycznych,więc o co chodzi.Moralnosc Kalego?
Najlepiej nam zamknąc usta,będą mogli wtedy robic co będą chcieli.Mam nadzieje że zabiorą sie najpierw za wasze dzieci... .

PS. Pacan(nomen omen) wspomniał o kasacjii klasztorów w XlX w. To może kolega tak obeznany w wyszukiwaniu żródeł historycznych(szkoda że tylko podpierających kolegi wizje)poszpera i opisze jak to
pod koniec XVIII w. cesarz Austrii rozwiązał kilka zakonów męskich i żeńskich. I okazało sie, przy rozbiórce klasztorów żeńskich, że są tam całe stosy kości niemowląt,malutkich dzieci.Czyżby juz wtedy w klasztorach były Okna Życia tylko maluchom nie udalo sie przeżyc ? To są fakty historyczne z terenów Galicji, obszaru I rozbioru. A może napiszesz o innych powodach rozwiązywania przez biskupów a nawet papiezy klasztorów ktore nie byly niczym innym niz burdelami.Żonglujesz w swoich opracowaniach historycznych tylko wygodnymi sobie faktami, niestety.Miałem już dawno o tym napisac ale nie chciałem sie wymądrzac Wink Szkoda że sobie obiecałem nie zajmowac sie już historią (na szczęście Wink ) Niestety,obiektywizmu to Ty masz tyle co ja....,tyle tylko że potrafisz utrzymac nerwy.

Dla rozlużnienia-dowcip.

Wiecie skąd u nas 10 przykazan a nie u innych religii?
Mojżesz poszedl najpierw do buddystow.
Chcecie buddysci kilka przykazan? A idz stąd,my mamy swoje.
Poszedł do muzulmaninów.
Moze wzieli byscie z jedno chociaż? A idże ty stąd.
Poszedł w koncu do żydów.
Może wezmiecie kilka przykazan? A po ile one są?
Nic za darmo, mowi Mojżesz. Aj waj, to my bysmy wzieli dziesięc.... Wink

Edytowane przez bonobo dnia 18-02-2014 23:49
 
panrysio
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 19-02-2014 01:44
Awatar

Postów: 64
Data rejestracji: 08.09.10

Panowie. Dalsza dyskusja nie ma już sensu. Nikt nikogo do niczego tu nie przekona. Na szczęście żyjemy w takich czasach i w takim miejscu, że każdy może w zasadzie w poczuciu pełnego bezpieczeństwa wypowiadać swoje poglądy. Zarówno "palikotowcy", jak i różnej maści lewacy, a nawet członkowie Komunistycznej Partii Polski (ten "stwór" reaktywował się po czystkach z lat 30-tych) mogą sobie opowiadać, co tylko chcą. Nikt ich za to nie zamknie. Wbrew mitom (i faktom) "czarne macki" nie mogą ich dosięgnąć. Patrząc na to z drugiej strony, rydzykowcy też mogą sobie pleść, co im tam ślina na język przyniesie. Nie zamknie ich nikt z z TVN usmiech. Mogą więc to tym bardziej robić także ci "mniej nowocześni" Europejczycy, do których pewnie i mnie niektórzy by tu zaliczyli. Na szczęście też nikt mnie za moje "wsteczne" poglądy nie zamknie.
Na szczęście nie ma już PRL. Na szczęście partie lewackie mają nikłe szanse zdobyć władzę (tak w Polsce, jak i w Wlk. Brytanii). Na szczęście komunizm jest w odwrocie. Inkwizycji też nie ma, przynajmniej w kościołach chrześcijańskich, a na pewno nie w Polsce (ani w UK). Dyskutanci mogą spać spokojnie.
Żegnam ten wątek!
 
panrysio@wp.pl
wiedzma-margo
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 20-02-2014 21:30
Awatar

Postów: 191
Data rejestracji: 18.08.10

Z uwagą przeczytałam całą dyskusję. Zgadzam się z Sławkiem. Głównie przemawia do mnie argument związany z równym dostępem do środków i niedyskryminowaniem z uwagi na religię (a teraz dla katolików nastały złe czasy). Tym bardziej jestem za, jeśli dotyczy to muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Duża część naszego dziedzictwa narodowego jest w jakiś sposób powiązana z Kościołem Rzymskokatolickim i tego nie zmienimy. Odcięcie się od niego to odcięcie się od korzeni. Z drugiej jednak strony Melon też ma rację: kler dotknęła jakaś choroba gigantomanii. Wszystko musi być duże, z rozmachem. W rezultacie mamy betonowy silos, który powstał pomimo kryzysu. Brzydki, ale wielki. Myślę, że wielu wiernych nie identyfikuje się z tą świątynią. Mnie osobiście zabolało też zignoworowanie woli ks. Twardowskiego, o którym pisał Melon. Stąd rozumiem emocje ludzi zbulwersowanych tymi 6 milionami. I powiem szczerze - sama chętnie zobaczyłabym wniosek o dofinansowanie - co aż tyle kosztuje i jaki jest tzw. wkład własny - bo pomimo tego że jestem katoliczką, do przejrzystości finansów Kościoła mam duże zastrzeżenia. I marzy mi się aby Kościoły prowadziły tak przejrzystą politykę finansową jak organizacje pożytku publicznego. Bardzo by mu to posłużyło, purpuratom już może mniej Wink
 
Viggen
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2014 10:53
Awatar

Postów: 38
Data rejestracji: 20.06.13

Przepraszam, Pani Margo, z całym szacunkiem ale ostatnie prawdziwe dyskryminowanie i złe czasy dla katolików wydarzyły się za Dioklecjana czyli pi razy drzwi, jakieś 1700 lat temu. Jak na razie religie chrześcijańskie to jednak religie dominujące (spośród religii trwale zorganizowanych). Co do naszego dziedzictwa - religie słowiańskie mają równie długi jeśli nie dłuższy rodowód, a jakoś nie sądzę, żeby Ministerstwo równie lekką ręką i w imię równości religijnej sypnęło kasą na odbudowę świątyni Licha w Licheniu (choćby w wersji muzealnej) i nawet gdyby Rodzimowiercy złożyli tysiąc deklaracji, petycji i wniosków podpierając się dodatkowo deklaracją Lestka daną Perunowi w 910 roku, to nie dostaną ani grosza. Niemniej powtórzę swoja myśl z postu powyżej. Jeśli te głupie sześć baniek zakończy sprawę sponsorowania przez świeckie ,było nie było,Państwo polskie tego wykwitu pychy hierarchów KK - to było warto.
 
Leon
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2014 16:20
Awatar

Postów: 48
Data rejestracji: 31.10.10

Viggen obyś miał rację.
 
slawomir wieczorek
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 21-02-2014 23:20
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

Viggen, jeżeli Rodzimowiercy dostarczą mi deklarację Lestka, to zadłużę się i sam wybuduję muzem usmiech.
Twój pomysł jest bardzo dobry. Tylko które istniejące archeologiczne muzea będą chciały uszczuplić swoje zbiory? To co się odkrywa i znajduje najczęściej ląduje w lokalnych muzeach i tak jest chyba prawidłowo.
Ale może niech Rodzimowiercy przedstawią realny biznesplan i wystąpią o dotację? Ja ich poprę usmiech.
Faktem jest, że o przedchrześcijańskich dziejach naszych ziem wiemy mniej niż mało.
Ostatnio powstały jednak dwa świetne filmy dotyczące przełomowych czasów dla naszych ziem.
Jeżeli ktoś interesuje się tymi zagadnieniami to podrzucam linki. Gorąco namawiam do obejrzenia.
Jeden z tych filmów na pewno jest wrzucony nielegalnie i pewnie lada moment zniknie.

"Miasto zatopionych bogów" - o słowiańskim porcie na Wolinie
http://video.anyfiles.pl/Miasto+zatopionych+bog%C3%B3w./Nauka+i+technologia/video/95749

"Wyspa Władców" - o Ostrowie Lednickim - hipotetycznym miejscu chrztu Mieszka
http://en.gloria.tv/?media=407045

pzdr.

Edytowane przez slawomir wieczorek dnia 21-02-2014 23:22
 
Przejdź do forum:
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?
· prezent dla mamy
· Czy miał ktoś proble...
· Prezent dla taty
· Kępno.Węzeł kolejowy.
· Friederike Kempner -...

Losowe tematy
· Wyszukiwarka poległ...
· Na wesoło :)
· Wspomnienia "Krysi"...
· z dziećmi w Kępnie ...
· Syfony Szklane
Najwyżej oceniane zdjęcie
Zdjęcie miesiąca Kwiecień
Kościół na Pólku widziany znad stawu Brzezisko
Liczba ocen: 1
Punktów: 5
Archiwum
44,397,688 unikalne wizyty