Chciałem jeszcze wrócić do tematu ludobójstwa na Kresach Wschodnich.
Pierwotnie planowałem skomentować uroczystości zorganizowane przez władze państwowe, organizacje społeczne oraz wizytę prezydenta na Ukrainie ale odpuściłem sobie. Bo nie chcę tutaj nadmiernie politykować. Poza tym każdy ma swój rozum i widział jak było.

Chciałbym jednak pokazać jaki jest efekt ,,pojednania'' polsko-ukraińskiego. Oto co możemy znaleźć na ukraińskich portalach:

http://galinfo.com.ua/news/138749.html

Na zdjęciach widzimy uroczysty pochówek szczątków 16 esesmanów w asyście duchowieństwa, władz lokalnych oraz sympatyków SS-Galizien zgrupowanych zapewne wokół jakiejś grupy rekonstrukcyjnej.

Uroczystości odbyły się 28 lipca. W dwa tygodnie po uroczystościach rocznicowych.
Oceniam to jako efekt braku zdecydowanego nazywania rzeczy po imieniu między innymi przez Polskę.

Ta gloryfikacja nazistów na Ukrainie jest chyba ewenementem na skalę światową. Wątpię czy jeszcze gdzieś mają miejsce tego typu wydarzenia.
Nie rozumiem, dlaczego opinia międzynarodowa ma to w nosie.

Wczoraj dyskutowaliśmy na temat zbrodni w Torzeńcu i Wyszanowie.

Widać że w Europie wciąż popularne są idee faszyzmu.

Cóż poradzić. Skutki marnej polityki wielu stron

Ukraińcy w kwestiach winy i przebaczenia są spóźnieni co najmniej o jedno pokolenie. Pozostałe narody Europy zdążyły już to dawno przerobić, a w najgorszym razie robią to obecnie. A ci wciąż czczą morderców! Nawet "Ruscy" są pod tym względem, wprawdzie nieznacznie, ale jednak lepsi. Smutne to bardzo, ale prawdziwe, niestety.

To nie lata 1941-1945. To dzieje się TERAZ

1.Kilka organizacji żydowskich na Ukrainie zwróciło się do premiera Izraela i do Knesetu, domagając się podjęcia pilnych działań w związku z tym, co się dzieje na Ukrainie.
Piszą: ,, Żydzi na Ukrainie są zastraszani i znajdują się w stanie paniki. Ochotnicy z religijnych organizacji syjonistycznych na Ukrainie organizują grupy pomocy i grupy ewakuacyjne dla Żydów z Kijowa. (…) dzisiaj nadeszła informacja o zamordowaniu jednej, prawdopodobnie żydowskiej rodziny z dwójgiem dzieci, zbrodnia była motywowana nienawiścią na tle etnicznym. Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy pierwszy sygnał z prośbą o pomoc. Kilka rodzin prosi o wywiezieni dzieci z Kijowa i Iwano-Frankowska.''
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz%2Fzydzi-ukrainy-bija-na-trwoge-ratujcie-nas
http://izrus.co.il/diasporaIL/article/2014-01-24/23425.html

2.Sześciu niezidentyfikowanych bandytów ciężko pobiło w Kijowie obywatela Izraela Hillela Wertheimera. Weitheimer uważa, że atak miał wyraźnie antysemicki charakter.
http://izrus.co.il/dvuhstoronka/article/2014-01-18/23365.html#ixzz2r8EJfZAQ

3.Kneset 28.01.2014 dyskutował nad pomocą dla ukraińskich Żydów. Rozpoczęto przygotowania w razie różnych wariantów rozwoju sytuacji. W szczególności opracowuje się plan absorpcji.
,,Nie ma żadnych wątpliwości, że każdy, kto zdecyduje się na natychmiastową reptriację do Izraela lub powrót do kraju, zostanie ciepło przyjęty''...
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8929
http://izrus.co.il/diasporaIL/article/2014-01-21/23393.html#ixzz2r8DPvb6K

4. Dymisja premiera Azarowa ma podtekst antysemicki. Nikt tego głośno nie mówi. Tajemnicą Poliszynela jest jednak to, że ,,Azarow to Żyd'' i musiał podać się do dymisji.
http://www.youtube.com/watch?v=w693FUu4QEk

5.Ukraińscy obywatele z Zakarpacia narodowości węgierskiej (podwójnego obywatelstwa) apelują o wprowadzenie w ten region wojsk węgierskich ( w ramach interwencji NATO) w przypadku dalszego nasilania się ukraińskiego ekstremizmu.
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8946
http://ukrpravda.ua/news/vengry-zakarpatya-nadeyutsya-na-pomoshch-nato-protiv-galichiny

6.Mieszkańcy z Zakarpacia (ok. 300 obywateli) zablokowało Wielką Przełęcz aby uniemożliwić przedostanie się w ten rejon ukraińskich ekstremistów
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8946
http://ukrpravda.ua/news/zakarpatcy-vystavili-kordony-na-granice-s-galichinoy

7. Andrij Tarasenko, jeden z przywódców organizacji ,,Prawy Sektor'', która przejmuje obecnie inicjatywę na Majdanie i zdobywa coraz większe poparcie w społeczeństwie apeluje o powrót Przemyśla i kilkunastu polskich powiatów do Ukrainy:
,,Chcemy jedynie tego co nasze. Sprawiedliwość nakazywałaba, any ziemie, na których Ukraińcy żyli od tysięcy lat, wróciły do Ukrainy''. Wcześniej identyczne treści wypowiadał przywódca nacjonalistycznej ,,Swobody'' Tiahnybok, który przymierzany jest do stanowiska premiera.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/andrij-tarasenko-rzecznik-prawego-sektora-zbrodnia-bandery-na-wolyniu-to-brednia/xjlkx

http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-rossijskaja-gazieta-tiahnybok-moze-zostac-premierem-ukrainy,nId,1097593

8. Zachodnia Ukraina – droga prowadząca do granicy polsko-ukraińskiej, Nowojaworowsk
Zatrzymanie polskiego autobusu i zmuszenie podróżujących do wypowiedzenia w dwie strony banderowskiego hasła ,,Chwała Ukrainie – Chwała bohaterom''. W przeciwnym razie bandyci zagrozili pójściem w ogień. Zlęknieni pasażerowie ze łzami w oczach spełnili życzenie banderowców. Kierowca dostał 10 sekund na przechanie przez płonace opony.
Relacja Ukrainki Weroniki S. z tego wydarzenia:
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz%2Fnacjonalisci-ukrainscy-sterroryzowali-polski-autobus

O większości z tych wydarzeń w polskich mediach nie wspomina się. Dlaczego?
Trzyma się za to kciuki za ukraińskich nacjonalistów. Czy polscy politycy nie nauczyli się niczego z historii? Czy zdają sobie sprawę z tego, że każdorazowo ukraińscy nacjonaliści najpierw atakują Żydów a później Polaków?
Demonstranci na Majdanie w dużej części nie są naszymi przyjaciółmi.
Trzeba być naprawdę zaślepionym żeby nie dostrzegać prawdziwego tła wydarzeń.
Trzeba być głupim, żeby udawać, że się pewnych rzeczy nie widzi.

Nie po drodze nam ani z Janukowiczem ani z Majdanem opanowanym przez banderowców.

Ciekawe, do czego to wszystko doprowadzi? Teraz na skuteczną reakcję jest już za późno.
Reagować należało już dawno. Miejmy nadzieję, że Ukraińcy jakoś się dogadają bez szkody dla mieszkańców państwa.

Obawiam się, że gdyby w Polsce była taka sytuacja jak na Ukrainie to podobne zdarzenia i u nas by występowały. Przykład czeczeni w Białymstoku, cyganie we Wrocławiu. Problem naszych polityków jest taki że albo będziemy za Ukrainą prorosyjską, albo nacjonalistyczną. Ani jedno ani drugie nie służy Polsce. Cała ich historia to ciągła przepychanka, jak piłeczka pingpongowa między Rosją a Polską, więc nastroje anty. Chyba że się mylę. Masz rację Ukraińcy są teraz dobrzy bo biją ruska, jak pobiją ruska to będą bić naszych i będą źli.

Jacy by tam ci Ukraińcy nie byli, to mamy obecnie dowód, że istnienie ich państwa jest ze wszech miar korzystne dla Polski!
Czy chcielibyśmy widzieć w naszym kraju panoszenie się Rosjan w pobliżu ich baz (na szczęście byłych, takich, jakie istniały choćby w Legnicy) ? Czy mamy gwarancję, że Putin, czy jakiś tam inny "car" nie wlazłby pod byle pretekstem (np. ochrony tych, co znają język rosyjski, względnie obrony praw dawnych, obecnych lub przyszłych obywateli ZSRR, ZBIR, Rosji, czy jakby to się tam miało zwać), na nasze terytorium?
Sam niedawno postulowałem, aby w Hyde Parku nie wypowiadać się zbyt wiele na tematy nie dotyczące Kępna, ale robię tu wyjątek, niejako podsumowując wcześniejsze wypowiedzi obecnego wątku.
Jacy byli, są i zapewne będą nadal Ruscy, każdy chyba dziś widzi. Im nam dalej do ich granic, tym dla nas lepiej!

Również uważam, że dla Polski byłoby najbezpieczniej gdyby Rosja zaczynała się za Uralem pod warunkiem, że do Uralu powstałyby cywilizowane państwa. Temu, co obecnie powstało na Ukrainie, daleko jest do demokracji.

Przy całej sympatii dla podjętej przez Ukraińców walki i szacunku dla poległych nie popadajmy jednak w skrajności.

Myślałem, że niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć, ale obecna postawa naszego rządu (i nie tylko) wprawiła mnie w zdumienie. Tak krytykowana i wyśmiewana rusofobia PIS-u to były tylko niegroźne pomruki w stosunku do tego co słyszymy obecnie z ust rządu. Ta nagła przemiana dotychczasowych rusofilów w zagorzałych wrogów Putina świadczy tylko i wyłącznie o braku umiejętności oceny rzeczywistości. Czy Putin był innym człowiekiem pół roku temu? Czy nagle odbiła mu szajba? Oczywiście że nie. Putin jest stały w tym co robi i myśli a nasi politycy są jak chorągiewki na wietrze. Co więcej, Putin niczym nie różni się od władców Rosji na przestrzeni ostatnich 400 lat. Dziwne, że tak licznie reprezentowani historycy u szczytów polskiej władzy nie dostrzegli już wcześniej licznych analogii do przeszłości.

O mizerii intelektualnej naszych elit świadczy nie tylko nagła zmiana stosunku do Rosji ale również obecne słowa zachwytu pod adresem ludzi, którzy przechwycili władzę na Ukrainie.
W rzeczywistości nowe władze ukraińskie mają tyle wspólnego z prostym ludem co nasze obecne władze z robotnikami dawnej ,,Solidarności''.
Na Ukrainie jedna sitwa zastąpiła drugą. Przegnana prokomunistyczna mafia zastąpiona została przez sitwę narodowo-socjalistyczną. W nowym rządzie większość stanowisk objęli przedstawiciele partii Swoboda, która jest kontynuatorką (zmieniono tylko nazwę) wcześniejszej partii o nazwie Socjal-Nacjonalistyczna Partia Ukrainy. Okazuje się jednak, że to nie Swoboda i jej członkowie wielbiący Banderę są najradykalniejszą częścią obecnego ruchu. Olbrzymim poparciem Majdanu cieszy się tzw. Prawy Sektor. To przywódcy tego ruchu są najbardziej oklaskiwani przez tłum.

Zaburzę teraz obraz przekazu, jaki serwuje się polskiej TV na temat wydarzeń na Majdanie.
Oto sylwetka jednego z liderów Majdanu o nazwisku Saszko Biłyj:
www.youtube.com/watch?v=mOgQ6i_9Qbc
www.youtube.com/watch?v=b2xp97XLibg
W zaprezentowanym nagraniu nasz ,,bohater'' opowiada jak w latach 1994-1995 walczył w wojnie rosyjsko-czeczeńskiej wsławiając się między innymi zniszczeniem 3 czołgów oraz 6 pojazdów opancerzonych wojsk rosyjskich. Był żołnierzem Basajewa. Zastał uhonorowany przez samego Dudajewa, który jedną z ulic Groznego nazwał jego imieniem. Takiego zaszczytu doznało jeszcze dwóch innych Ukraińców: Stepan Bandera oraz Aleksander Łućkij ps. Berkut (!).
Stapana Banderę nie trzeba przestawiać. Mniej znany Polakom Oleg Łućkij w latach 1933-1937 był więziony przez polskie władze za działalność przeciwko Państwu. W czasie wojny był żołnierzem niemieckiego Batalionu Nachtigall, później działał w UON-UPA. Zatrzymany przez Niemców wkrótce został zwolniony a po wojnie schwytany przez Sowietów i skazany na karę śmierci.
Jak przyznaje Saszko Biłyj, również jego przodkowie zginęli w czasie wojny walcząc w szeregach UPA. Bohater Majdanu wypowiada również swoje kredo życiowe: ,,dopóki w moich żyłach będzie płynąć krew, walczyć będę z komunistami, Moskalami i Żydami''. Aż dziw bierze, że nie wspomniał przy tej okazji o Polakach. Może dlatego, że jego kolega leczony jest obecnie w naszym szpitalu?
Po wojnie czeczeńskiej wrócił na Ukrainę i osiedlił się w Rownem jako Aleksander Muzyczko.
Na Ukrainie skazany został na dwa lata więzienia za wymuszenia, haracze i kidnapping. Tymi epizodami swojego życia nie chwali się jedank.

Już jako ukraiński patriota dał się poznać na Majdanie. W przeciwieństwie do umiarkowanego Kliczki, który został wygwizdany i potraktowany gaśnicą proszkową, Saszko Biłyj jest gorąco oklaskiwany przez tłum:
www.youtube.com/watch?v=M5lcLD3VL-o

Jego zwolennicy w taki oto pokojowy sposób manifestowali swoje przywiązanie do ojczyzny dokonując linczu na funkcjonariuszach ochraniających budynki administracji państwowej:
www.youtube.com/watch?v=stK3YPz6WTc
U nas nazywa się ich faszystami, stadionowymi bandytami, hołotą. Utożsamia z uczestnikami marszów niepodległości. Tymczasem na Ukrainie to kwiat społeczeństwa zrzucającego kajdany.

A teraz film ukazujący w jaki sposób nowe władze przekonują do swoich racji. Muzyczko na obradach prezydium jakiejś rady miejskiej albo gminnej pyta zebranych, kto zechce odebrać mu karabin? Następnie tłumaczy wyciągając sztylet, że nie oni dali mu broń i nie oni mają prawo mu ją odbierać.
Cóż, w takiej przyjacielskiej atmosferze zapewne wszystko zostanie przegłosowane zgodnie z oczekiwaniami nowych demokratów.
www.youtube.com/watch?v=XtxbGjkpkF8

Nie wszyscy jednak na Ukrainie zrozumieli nowe reguły. Tym umysłowo opornym bohater Majdanu zmuszony jest wyjaśniać nieco dobitniej o co obecnie chodzi:
www.youtube.com/watch?v=RlMw2TlC1uY
No ale nie ma się czemu dziwić. Muzyczko nie może darzyć sympatią prokuratury, która wsadziła go kiedyś za kratki i posiada zapewne bogate materiały na jego temat...


Przedstawiony bohater Majdanu to tylko jedna z wielu kreatur, które przechwyciły władzę na Ukrainie.
To, że ich głównym wrogiem jest bandycka Rosja, w żaden sposób nie legitymizuje ich poglądów i działań.
Za chwilę ich wrogiem staną się Żydzi, Polacy i wszyscy myślący inaczej niż oni.

Obecnemu naszemu rządowi zajęło pięć czy sześć lat, żeby zrozumieć, że Putin to wcale nie jest taki dobroduszny wujaszek. Ciekawe ile czasu zajmie zrozumienie, że nowe władze ukraińskie czczące Banderę nie są wcale lepsze od poprzednich władz?

Naiwność to najgorsza cecha polityka...

Sławomir, w znacznym stopniu podzielam Twe poglądy. Temat znam nie tylko w teorii, ale i w praktyce. Część mojej rodziny wywodzi się z Kresów. O Banderze wiedziałem już mając jakieś 7-8 lat, znacznie wcześniej nawet od pewnego znanego w Kępnie nauczyciela historii, który relacje mojej mamy uznawał za nieprawdopodobne. Kilkukrotnie byłem na Ukrainie. Widziałem to dziadostwo, korupcję i mentalnie całkiem inny świat. Mimo tego jednak twierdzę, iż istnienie "samostijnej" Ukrainy leży w naszym interesie. Dobrze by było, aby jeszcze powstała jakaś wolna Białoruś. Litwa już istnieje. W sumie to nie odkrywam Ameryki, bo podobną koncepcję prezentował już Piłsudski w 1920. Jak zapewne wiadomo, chciał on oddzielić Polskę od Rosji kordonem niezależnych państw. Wtedy nie wyszło. Dziś jest szansa.
Choćby nawet przyszła Ukraina nie pałała miłością do Polski, to i tak lepiej mieć dwóch słabszych wrogów, niż u swych granic jednego silnego (czytaj - kacapów ruskich). Biorąc pod uwagę udział Polski w rozmaitych sojuszach, Ukraina ze swym lichym potencjałem w żaden sposób nie jest dla nas zagrożeniem. Nienasycona nigdy Rosja - niestety tak.
Litwa od momentu jej odrodzenia po I wojnie nie pałała sympatią do nas, zresztą tak, jak i dziś. Ale i tak w obliczu Rosji jedzie z nami na wspólnym wózku. Czy oni nam zagrażają? Chciałbym, żeby chociaż tak samo było z Ukrainą i w przyszłości z Białorusią. Mogą nas nawet nie lubić, ale bardziej od nas będą nie lubić Rusków. To jest nasz strategiczny cel (plan minimum)
Tak na dzień dzisiejszy to w naszym interesie jest, aby Ukrainie udało się przetrwać jako państwo niezależne. Jeśli to nastąpi, to na historyczne rozliczenia przyjdzie jeszcze czas. Smutne może będzie to, co powiem, ale przeszłych zbrodni dokonanych w naszym kraju przez inne nacje i tak nie da się do końca rozliczyć. W przypadku Niemiec udało się to jedynie częściowo, w przypadku Rosji - śladowo, w przypadku Ukrainy czy Litwy - prawie wcale. Z ruskimi raczej nie da się gadać o podobnych sprawach (ewenementem był Jelcyn, który przyznał się do Katynia, Putin już by tego zapewne nie zrobił), ale, co do Litwinów i Ukraińców jest jakaś nadzieja.

Jak to mówią, kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie...

http://wiadomosci.onet.pl/oleksandr-muzyczko-zginal-z-rak-milicji/1dr2q

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15680101,_Strzelili_mu_prosto_w_serce___W_Rownem_zamordowano.html#BoxWiadTxt

Przeszkadzał wszystkim, wszyscy mieli interes, żeby pozbyć się go. Z wyjątkiem jednak Rosji, dla której był świetnym wytłumaczeniem własnego bandytyzmu.

Ciekawe, czy jego pomniki będą stać obok pomników Bandery.

W każdym razie niewielu będzie płakać . A co do pomników, pewnie nawet jakieś postawią, za 70 lat, jak się szczegóły zatrą w pamięci, a historycy zrelatywizują i wybielą. Choć z Ukrainą, nigdy nic do końca nie jest pewne.

http://www.youtube.com/watch?v=KDK2AVGobdA

Lech Makowiecki - "Wołyń 1943"

Czy pamiętasz Panie Boże
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.
Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął i zapłakał...

Czy słyszałeś modłę Panie,
Oczy ojca czy pamiętasz,
Gdy hańbili córkę jego
Banderowcy jak zwierzęta...
On na drzwiach ukrzyżowany
Błagał "Zmiłuj się nad nami!"
Zlitowali się oprawcy
Skłuli oczy bagnetami...

Czy widziałeś Ojcze Święty
Patrząc z góry przez firmament
Dzieci śliczne jak aniołki
Na sztachety powbijane...
Kto je teraz poprowadzi
Na spotkanie z Tobą Boże,
One przecież takie małe
Zbłądzą same w tych przestworzach...

Czy spamiętasz Panie Świata,
Męczenników tych z Wołynia,
Umierali z myślą o Tej,
która nigdy nie zaginie.
Polska o nich zapomniała,
rozpłynęła się w oddali,
Czasem drżąca ręka starca
świeczkę jeszcze tu zapali.
Porastają chwastem zgliszcza,
groby toną w bujnej trawie,
Jutro już nie będzie komu
świeczki za Nich tu postawić.

...

Ważne jest, abyśmy kontynuowali dialog i wspólnie przeciwstawiali się takim tendencjom, niezależnie od kraju czy narodowości. Pamięć o przeszłości i potępienie zbrodni nazistowskich powinny być wspólne dla wszystkich narodów i społeczności, które pragną pokoju i tolerancji.

___________________________________
[url=https://www.caprwie[/url]