W szczerym polu w okolicy Mnichowic stoi kaplica poświęcona św. Jadwidze. W okolicy kaplicy uwagę zwraca kamień o bardzo regularnym kształcie. Miejscowa legenda głosi, że jest to dziewczynka zaklęta w kamień. Powiadają starzy ludzie, że dawno dawno temu w dzień poświęcony Panu - czyli w niedzielę poszła zrywac trawę lub pokrzywy dla zwierząt gospodarskich. Ponieważ pracowała w niedzielę spotkała ją kara boska i została zamieniona w kamień. I tak od wielu wielu lat stoi tam kamień o kształcie schylonej dziewczynki. Przesuwa się on podobno nocą wokół kaplicy. Stąd wydreptana wokół ścieżka. Kiedyś wokół kaplicy było ogrodzenie w którym znajdowały się dwie bramy. Legenda mówi że jeśli kamień przemieści się do przeciwległej bramy do wtedy nastąpi koniec świata. A przemieszcza się ponoc o ziarnko piasku rocznie...
i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....
Kara spotkała ją nie za przygotowywanie karmy, tylko ponoć długo nie wracała z pola, dokąd wysłała ją gospodyni z jedzeniem do pracującego w polu gospodarza. A że długo nie wracala, a była potrzebna do pracy, więc rozeźlona gospodyni powiedziała: "Bodajżeś się w kamień zamieniła". Pamiętam jak dziś...
Legenda dobrze mi znana i miejsce również. Ta kapliczka jest warta obejrzenia, a jak się porozmawia z miejscowym księdzem jest możliwość wejścia do środka.
Rokrocznie obywa się tam odpust
Kaplica jest ciekawie umiejscowiona - w łąkach. Od najbliższych zabudowań dzieli ją ok 1km (albo i więcej).
i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....