Dawno temu w czasach, kiedy kraj był pogrążony w biedzie i wojnie, żył pewien hrabia, który zwał się Oskar Kierzański. Podczas jednej z potyczek wrogie wojska spaliły cały jego dobytek, a to co pozostało rozkradły. Hrabia wraz ze swą żoną Barbarą, córką Anną i podwładnymi, którzy pozostali, wyruszyli w długą wędrówkę w poszukiwaniu nowego miejsca na założenie osady.
Minęło sporo czasu nim znaleźli odpowiedni zakątek. Miejsce to położone było wśród pól i lasów. Pośrodku stał opuszczony pałac, piękny, lecz wymagał sporo pracy, aby przywrócić jego świetność. Żona i córka hrabiego były nim oczarowane, gdyż otoczony był uroczym parkiem.
Hrabia z rodziną zamieszkał w pałacu, a jego podwładni budowali własne domy i gospodarstwa. Czas mijał i osada rozrastała się, powstawały nowe domy, a wkrótce powstał kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.
Córka hrabiego Anna dorosła i postanowiła wyjść za mąż za młodzieńca z sąsiedniego hrabstwa, który nazywał się Kazimierz Nowodziejski. Ojciec w posagu przekazał jej cały swój majątek i władanie wioską, którą postanowił nazwać Kierzno.
Nazwa ta jest połączeniem dwóch nazwisk Kierzańska i Nowodziejski.
Miejscowość ta istnieje do dziś, a piękny pałac stoi na swoim miejscu otoczony parkiem.
Za panowania Bolesława Chrobrego, w czasie bitwy z Czechami, między Wrocławiem a Opolem w powietrze wzbił się deszcz strzał nieprzyjaciela, który chwilowo zaćmił słońce. Jedna z nich trafiła konia młodego księcia. Dzielny wierzchowiec pogalopował w pola i zgubił się. Po krótkim czasie koń padł. Idąc pieszo Bolesław zauważył ścieżkę między zbożami. Na jej końcu stało drzewo, którego książę nigdy nie widział, a które bardzo go zainteresowało. Podszedł więc, aby je obejrzeć z bliska. Wtedy kora rozszerzyła się tak, że drzewo przybrało kształt ogromnego, drewnianego człowieka. Nagle ta dziwna istota przemówiła:
- Nie bój się. Jestem strażnikiem tych ziem. Jak się tu dostałeś?
Bolesław opowiedział mu całą historię. Drzewo chwilę się zastanowiło, po czym odpowiedziało:
- Idź tą ścieżką, a dojdziesz do chaty chłopa.
Książę podziękował i ruszył w drogę. Po kilkudziesięciu krokach ujrzał chatę. Gospodarz zobaczył strudzonego wędrowca i zaprosił go na wieczerzę. Nie mógł wiele zaproponować, ale dał wszystko co miał. Książę zapytał chłopa jak ma na imię. On odpowiedział, że Kierzko. Bolesław odrzekł na to:
- Więc od dziś ta ziemia twoją będzie, wybuduj tu wieś.
I podał mu sakwę, po czym wyszedł. Chłop krzyknął:
- Książę! To był książę!
Kierzko budował wieś przez 33 lata. Wzniósł wiele domostw, a na środku wsi piękny, drewniany kościół. Gdy zmarł pieniądze i wieś przejął jego syn, który na miejscu starej lepianki chłopa zbudował okazały pałacyk. Rodzina żyła dostatnio przez wiele pokoleń. Wieś na cześć Kierzka została nazwana Kierzko, później zwana Kierzno.
----------------------------------------------------- Źródło : http://www.interklasa.pl/portal/index/web?webURL=/portal/dokumenty/fl020/index.html
A wiecie, że to z tym Kierzkiem to legenda napisana przeze mnie jak chodziłem tam do szkoły, w VIkl. podstawówki, rysunek kolegi akurat to nie wiem dlaczego moim nazwiskiem firmują, ale luz. Zresztą sprawdżcie sobie tam na żródła wchodząc. Maciej Mazur jestem
aha...
Dawno temu w czasach, kiedy kraj był pogrążony w biedzie i wojnie, żył pewien hrabia, który zwał się Oskar Kierzański. Podczas jednej z potyczek wrogie wojska spaliły cały jego dobytek, a to co pozostało rozkradły. Hrabia wraz ze swą żoną Barbarą, córką Anną i podwładnymi, którzy pozostali, wyruszyli w długą wędrówkę w poszukiwaniu nowego miejsca na założenie osady.
Minęło sporo czasu nim znaleźli odpowiedni zakątek. Miejsce to położone było wśród pól i lasów. Pośrodku stał opuszczony pałac, piękny, lecz wymagał sporo pracy, aby przywrócić jego świetność. Żona i córka hrabiego były nim oczarowane, gdyż otoczony był uroczym parkiem.
Hrabia z rodziną zamieszkał w pałacu, a jego podwładni budowali własne domy i gospodarstwa. Czas mijał i osada rozrastała się, powstawały nowe domy, a wkrótce powstał kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.
Córka hrabiego Anna dorosła i postanowiła wyjść za mąż za młodzieńca z sąsiedniego hrabstwa, który nazywał się Kazimierz Nowodziejski. Ojciec w posagu przekazał jej cały swój majątek i władanie wioską, którą postanowił nazwać Kierzno.
Nazwa ta jest połączeniem dwóch nazwisk Kierzańska i Nowodziejski.
Miejscowość ta istnieje do dziś, a piękny pałac stoi na swoim miejscu otoczony parkiem.
----------------------------------------------------
Źródło : http://www.interklasa.pl/portal/index/web?webURL=/portal/dokumenty/fl020/index.html