Po przewertowaniu paru stron i przeglądnięciu dłuuugich list powstańców walczących w Powstaniu Styczniowym natrafiłem na takie osoby z naszego terenu (nie podoba mi się jak na razie ta miejscowość Jaszkow):

v. Sulimierski Joseph, właściciel ziem rycerskich Domanin aresztowany

Kobylański Vincent, Partikulier Mikorzyn złapany 15.VII 1863

Zachmann Aleksander, robotnik, Jaszkow b.Mroczeń, kr. Kempen

Winc. Mielcarek, Tageloehner (pracownik na dniówki), Kierzno

Skowroński Joseph, mieszczanin z Kępna

Szuwart Hipolit, uczeń krawiectwa z Baranowa

Edytowano 1raz, ostatnia edycja 2009-05-17 07:35:51

na kępińskim cmentarzu pochowani są Jan Cieplik i Michał Jerchel

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

Też uczestnicy powstania? Tego powstania? To cholernie stare groby muszą być

wielkopolskie

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

Mamy Cię
Kwiaty będą póżniej

na swoja obronę: była w pracy i robiła na raz kilka rzeczy tzn. piłam kawę, wcinałam czekoladki, plotkowałam i zerekałam na socjum, wobec powyższego pomyłka (czyt. niedoczytałam) jest całkowicie zrozumiała...mam nadzieję

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

Rozgrzeszona

czyżbyś się wiła anolipe???

biorę dobry przykład

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

Dziennik Poznański nr 98 z dnia 28 kwietnia 1939 roku podaje:
"Pogrzeb weterana z 1863 roku
KĘPNO. W Kepnie zmarł w 84(?)-tym roku życia weteran z 1863 roku Śp. Jakub Szkudlarz. Życie Śp. Jakuba Szkudlarza było jednym pasmem walki i poświęcenia dla Ojczyzny. Chłopcem prawie jeszcze będąc brał Śp. Szkudlarz udział w powstaniu 1863 roku, oddając cenne usługi jako przewodnik, łacznik i wywiadowca. W póxniejszych latach przebywając bądź to w Wielkopolsce, bądź też na Górnym Śląsku zawsze stał twardo za czasów zaborczych na gruncie polskim, mimo szykan i prześladowań, które znosił cierpliwie i z godnością.Po wojnie światowej śp. Zmarły nieocenione usługi oddał sprawie polskiej podczas trzech powstań górnośląskich, narażając swe życie na każdym kroku. Dwukrotnie zmuszony był uchodzić z powiatu oleskiego a po trzecim powstaniu na zawsze, gdyż mimo że pow. oleski liczył 70 proc. Polaków, przyłączony nie został. Mieszkając w Kępnie Śp. J. Szkudlarz dopóki mu sił starczyło poświęcał się dalej pracy społecznej, będąc m.in. czas dłuzszy prezesem Towarzystwa Powstańców i Wojaków, które obdarzyło go godnością członka honorowego. Żył długo i w jesieni swego pracowitego i bogobojnego żywota doczekał się niepodległości Ojczyzny. Najpiękniejszymi chwilami swego życia , jak opowiadał Zmarły ze łzą w oku, były chwile, kiedy dostępował zaszczytu przyjmowania defilady polskich organizacji i dziatwy szkolnej u boku pana starosty powiatu i pana płka Thiela. Odznaczony Medalem Niepodległości oraz Śląskim Krzyżem Walecznych i Zasługi odprowadzony został śp. Zmarły przez liczne społeczeństwo miasta Kępna i okolicy na wieczny spoczynek. (ce)"

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

I jeszcze notatka w Dzienniku Poznańskim nr 84 z dnia 12 kwietnia 1939 roku:
Z Kępna
Zgon znanego obywatela.
W szpitalu miejskim w Poznaniu zmarł po krótkich i cięzkich cierpieniach śp. Jakub Szkudlarz z Kępna. W 84 roku zycia Śp. Zmarły był powszechnie znanym i cenionym obywatelem. Był on odznaczony Medalem Niepodległości i Krzyżem na Śląskiej wstędze Waleczności i Zasługi. Swego czasu był prezesem Towarzystwa Powstańców i Wojaków a od kilku lat jego członkiem honorowym. (ce)"

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

Pięknie Madzik!!!
Jakub Szkudlarz zasługuje według mnie na to, żeby jego imieniem nazwać ulicę w naszym mieście. Można jeszcze po bibliotekach cyfrowych poszperać, żeby więcej informacji zebrać i już jako stowarzyszenie złożyć wniosek o nadanie takiej nazwy.

Jakby było mało tych wszystkich zasług to znalazłam jeszcze dzisiaj, że Jakub Szkudlarz był jednym z delegatów na polski Sejm Dzielnicowy w Poznaniu (z powiatu oleskiego), który miał miejsce od 3 do 5 grudnia 1918 roku.

A tak na marginesie to Polski Sejm Dzielnicowy był epilogiem do Powstania Wielkopolskiego.

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

znalazłam jeszcze Łyczywek Wal., lat 31, pomocnik młynarza, Kreis Schildberg (czyli Powiat Ostrzeszowski)do którego kiedyś należałao Kępno

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

Aleksander Szembek był adiutantem generała Edmunda Taczanowskiego, jego syn Stanisław też brał udział w powstaniu

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

I jeszcze coś o Szkudlarzu:

Dziennik Poznański nr 257 z 4 listopada 1936 roku podaje:

Odznaczenie. Jakub Szkudlarz członek honorowy Towarzystwa Powstańcow i Wojaków w Kępnie za położone zasługi w powstaniu górnośląskim otrzymał upoważnienie do noszenia "Krzyża na śląskiej wstędze waleczności i zasługi kl. II". (ce)

Klasę Drugą przyznawano tym, którzy pomagali wysiłkom powstańców.

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

No to mamy swojego bohatera wojennego

Znów poszperałam i jest kolejny:

Dziennik Poznański z 23 września 1882 roku (nr 217 str.3) zawiera wzmiankę o śmierci Antoniego Lewickiego, który przez długie lata pracował w okolicy Siemianic.
"...nigdy nie zapomną zasług i poświęceń jakie położył w 1863 roku około sprawy narodowej...."
Zmarł 6.09.1882 roku wskutek obrażeń poniesionych po upadku z konia.

tak więc mamy kolejnego Powstańca Styczniowego

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

w "Dziejach Kępna" pojawiaja się nazwiska: Mańkowski i Zdziebłowski

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

Wacław Truszkowski-Fidler "Wykaz Wielkopolan uczestników powstania 1863"
Dr. med. Kiedrowski

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.