Dobre

Pamiętam też nazwę "Śmojder". I knajpa ta stała dokładnie na zbiegu ulic Obrońców Pokoju i Kwiatowej, ale od strony Skośnej.
A obok zaraz, w stronę targowiska, ale jeszcze przed Skośną, była budka z saturatorem Państwa Żarnowskich ze Spółdzielczej. Do domu z 1-ki nie wracałem Sienkiewicza, tylko właśnie przez "boisko piaskowe" i zaliczałem ten "napój bogów socjalizmu" ( po znajomości dostawałem podwójny sok do sodówki - co nie zawsze kończyło się dla mnie dobrze).
No i oczywiście zaliczałem z Tatą także "Oazę" na Krętej, gdzie według starszeństwa piliśmy piwo i oranżadę.

Voniu ja też latałem przez piachowe po ten napój - jestem ciekawy czy mieliście dla niego jakąś nazwę bo moja paczka nazywała go "pitko" moze głupio ale to była podstawówa

ze starych knajpek nie wiele pamiętam, ale warto też pogadać o aktualnych, bo czasami jest "problem" gdzie by tu iść? Ja znalazłam, sobie pub w kępnie na alejach marcinkowskiego koło sądu ( pub relax). Jak jest przyzwoita pora to z moim synkiem chodzimy tam na cymbergaja - super zabawa a wieczorem wiadomo... mój synek śpi

a słyszałam o tym pubie ! podobno jest tam nieźle ! trzeba by się przespacerować i odświeżyć ten wątek uzupełniając nowościami

Szyld tej knajpy na Osinach "U Siwego" jeszcze niedawno rzucił mi się w oczy. Leży chyba w garażu przy sali.

Wrócił temat knajp,czy nikt nie pamięta że na Przedmieściu był słynny łabędż.Na ul Swierczewskiego przy starej bzie PKS był kiosk u pana Swodzińskiego można było raczyć się piwkiem oraz lemoniadą.Piwka możnagyło napić się na rogu ul Strumykowej iCzerwonej Armii u pani Pawlak,była również kawiarnia Cechowa

Jeśli chodzi o kioski z ,,napojami orzeżwiającymi i nie tylko" to był dzawno temo kiosk - pijalnia na Armii Czerwonej - planty Lipowej /pan w okularach/-nie pamiętam teraz jak się nazywał.Były na Lipowej ławeczki gdzie amatorzy piwka - nieco,,zmęczeni tym napojem" mogli się ,,wyluzować".Znam to z opowiadań babci,która mieszkała na tej ulicy.

Kiosk ten miał sympatyczny pan Krzyżański . oprócz piwa , lemoniady można było kupić różne słodycze , ja do dziś pamiętam smak kanoldów.

co to są "kanoldy"?

to coś, czego smaku młodzi już nigdy nie poznają...

---

aha...

Wczoraj otwarli nowa pizzerie na ul. Warszawskiej 26. Otworzył ją Pan który ma już 2 pizzerie w Ostrowie i 2 w Kaliszu. Z tego co czytałam ma już też w Ostrzeszowie jeden lokal. Ciekawe, warto spróbować Oczywiście otwarta jest jak wszystkie lokale w tygodniu do godziny 23.

Nie wiem czy już padło w tym temacie ale jest w kępnie knajpka INCANTO.
Jest ona na kopie, kawałek za Osterią w stronę boiska do nogi.
Bardzo fajnie urządzone w środku.
Prawie nikogo tam nie ma. Bardzo spokojne miejsce.
Jak na kępińskie knajpy to tanio.
Otwierają zawsze ok 20 i czynne jest do ostatniego klienta co jest dużym plusem.

masz rację Piotrek. jest to bardzo spokojne miejsce i jeśli chcemy iść posiedzieć i pogadać sobie spokojnie przy piwku to na pewno można brać pod uwagę tą knajpę. Otworzyli tez taki szybki bar koło intermarche "INFERNO", można tam zjeść kebab, zapiekanki, frytki, kurczaczki. Dobre jedzenie.

ta nowa pizzeria na Warszawskiej to ta z pizzą w 5 minut?? jeżeli tak to nie polecam!! w życiu nie jadłam tak paskudnej pizzy!

---

nie, to inna pizzeria, nowa...

kas, ale w INFERNO posiedzieć nie można, tylko zamówić i iść. To raczej pod "knajpy Kępna" nie podchodzi

Slawas mają tam stolik że możesz siąść...

---

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. Strażak to nie zawód...To sposób na życie...

no mają tam stoliczki że możesz siąść i zjeść, wiem że to do knajp nie należy ale wspomniałam o tym jakby ktoś kiedyś na PKS-ach głodny siedział

jadłam pizze z nowej pizzeri i stwierdzam że nic specjalnego... wole z castello...