Amalina, dzięki za wyjaśnienia. A może przy okazji ktoś rozszyfruje pochodzenie określenia "kafer", i czy gdzieś poza Kępnem się tego używa, no i gdzie jeszcze
mówi się "wózyk" i "kiosik"
Moja rodzina w 95% pochodzi z powiatu kępińskiego i ostrzeszowskiego.Od dworca Kępno Zachód w kierunku Kępno Dworzec Główny funkcjonowała tylko nazwa besiąg.
To określenie nasypu kolejowego występuje tylko w gwarze wielkopolskiej i śląskiej z korzeniami niemieckimi. Miękki besiąg podają tu jeszcze panrysio i sławas, także występuje w nowotomyskiej Nądni https://pl.wikipe...%C4%85dnia i Krotoszynie https://germaniec.../o-mnie-2/ z uzasadnieniem przez nauczycielkę niemieckiego (drugi komentarz). Wersję twardszą beszung podaje sirena oraz występuje ona też na Górnym Śląsku obok beszonghttp://www.rudasl...g-beszung/.
"Besiąg" to chyba nasyp kolejowy, a w tym przypadku jest odwrotnie. Tak to chyba tory przy parku, przy jego południowej części, za plecami Truwerów widać most na ulicy Ks.Wawrzyniaka.