Jednak czas ma wielkie znaczenie. Po wielu latach pewne miejsca mylą się z innymi. Oczywiście na zdjęciu narożnik Łazienkowej i Strumykowej, w tle widać Warszawską.
Wybaczcie to chyba skleroza, dawno w Kępnie nie byłem.
Wszystko by się zgadzało, tylko to nie jest widok na stajnię i dom rodzinny świętej pamięci teścia pana Henia i nie to miejsce upodobali sobie miejscowi pijaczkowie, ale jest ono blisko...
Faktycznie to widok na dom, mieszczący się na rogu ul. Strumykowej i ul. Łazienkowej.
adamkaz1 napisał/a:
funkcjonowała tylko jedna forma nazwy dzielnicy; Kamsiadka
jak tylko pamiętam to tak właśnie się mówiło. W latach 60-tych w "Jatkach" mieszkał mój kuzyn i wychodząc z domu mówiłem, że idę do Stacha do (w skrócie) Kamsiady.
Nie pamiętałem że to kiedyś tak wyglądało. To ulica Łazienkowa, dom rodziny Wasiaków i mojego brata Henryka. Ogrodzenie ze starych drzwi: rewelacja. Teraz wygląda to zupełnie inaczej. Zamiast stajni (Teść brata woził w Kępnie węgiel) i drewnianego płotu jest garaż, a w narożniku ogrodzony kącik rekreacyjny. Tylko jeden problem, miejsce upodobali sobie miejscowi pijaczkowie którzy właśnie tutaj konsumują, nabyte w pobliskim sklepie "napoje radości". W czasach mojej młodości w Kępnie, funkcjonowała tylko jedna forma nazwy dzielnicy; Kamsiadka
Ten sam fragment onegdaj narysował Serbeński. A co się tyczy tej nazwy - chcecie to spierajcie się dalej. Według mnie ta nazwa jest tak nieformalna a przy okazji na trwale już zakorzeniona w naszej, kępińskiej tradycji, że będzie i co najważniejsze teraz funkcjonuje jako Kamsiada, Kamczadka, czy Kamczatka.
Czy jest to w jakimkolwiek stopniu nawiązanie do rosyjskiej Kamczatki? Nie wiemy ale nie możemy się, wg mnie, tylko tym sugerować. Rzekłbym wręcz, że zamienne używanie tej nazwy jest cechą kępnianina.