Zobacz zdjęcie
Galerie -> CMENTARZE -> CMENTARZE ŻYDOWSKIE -> Cmentarz żydowski "Kirkut" - Kępno Poprzednie Następne
tzw górka na kępińskim kirkucie, jest niższa od tej przedwojennej ale istnieje do dziś
Kepno-socjum
„Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę” (Rdz 2,21-22)

Dodane przez: Dominik Makosch
  Ocena: Brak
Data: 23/06/2012 10:02   Komentarzy: 7
Wymiary: 683 x 1024 pikseli   Liczba wyświetleń: 2494
Rozmiar pliku: 251.21kB     
      
   
Komentarze
2282 #7 Ciekawy 11/01/2017 19:26   
Witam Państwa, byłbym ogromnie wdzięczny za pomoc w lokalizacji tego cmentarza. Czy ktoś z Państwa, znających okolicę i dokładną lokalizację cmentarza mógłby mi podać link do map google z dokładna lokalizacją? Pracuję nad jego upamiętnieniem. Z góry dziękuję!
95 #6 panrysio 08/05/2015 00:26   
Przypominam sobie, że na tej górce była jakaś budka z piwem, czy coś w tym rodzaju (jakiś drewniak) nosząca nazwę "Bar Zacisze" Ludzie zwali ją trupkiem. Bar ten zlikwidowano, a górkę splantowano, prawdopodobnie spychaczem. Chyba przygotowywano w ten sposób plac do składowania tłucznia, Pamiętam zwały kości porozrzucanych bez ładu i składu. Był to początek lat 70-tych
6 #5 Dominik Makosch 23/06/2012 12:25   
straszne opowieści - podziwiam Cię, że się do tego przyznałeś ALE chyba każdy zrozumie, że to nie była wina kilkunastoletnich czy kilkuletnich chłopców ale DOROSŁYCH, którzy nie potrafili terenu zabezpieczyć albo uczynić go miejscem, któremu można oddać należyty szacunek.
Za SKANDAL uważam też fakt, że do dziś w żaden sposób tego miejsca nie uczczono tablicą ani pomnikiem. Na wystawie zorganizowanej przez moich uczniów jest takie zdjęcie (na tym cmentarzu zaczyna się Kępińska ścieżka edukacyjna Trzech Wyznań) które pokazuje to miejsce z wielką, sześciometrową macewą postawioną przy ul. Wrocławskiej będącą pomnikiem dla pochowanych tutaj Żydów.
476 #4 slawomir wieczorek 23/06/2012 12:11   
Powiem tylko, że zabranie czaszki do domu to ,,mały pikuś''. Wystarczyło trochę pokopać aby odkrywać szkielety z owłosionymi czaszkami oraz resztki garderoby. Wpadaliśmy na pomysły, żeby wiązać szkielety drutami i straszyć nimi przejeżdżających obok kierowców.
A w czaszkach umieszczliśmy świeczki świecące przez oczodoły.
Do dzisiaj pamiętam lanie jakie dostałem za przyniesiony dumnie do domu złożony w całość szkielet. W pozycji piopnowej na długim kiju, powiązany drutami. Jaki ja byłem wówczas nieczuły...smutny . To była druga połowa lat siedemdziesiątych.
Wcześniej cmentarz był wielokrotnie przekopany przez poszykiwaczy złotych zębów. Ponoć niektórzy sporo ich nawyrywali...
Same macewy zostały później przemielone. Na teren cmentarza przywożono kamienie służące na podbudowę dróg. Całość została zasypana tym tłuczniem. A górkę zlikwidowano. Piasek z tej górki wykorzystano podobnie jak zgromadzony tłuczeń pod budowę dróg. Przez długi czas na terenie cmentarza funkcjonowało dzikie boisko piłkarskie, tzw. ,,sahara''. Chyba większość obecnych 35-40-latków z ulicy wrocławskiej trenowała tam swoje piłkarskie umiejętności.
A warunki do treningu były ciężkie, bo na większej części boiska był sypki piaskek. Ale dzięki temu nabywało się kondycji. ,,Dziki plac zabaw'' przestał funkcjonować w momencie zasypania całego terenu kamieniami. Chociaż również wówczas wśród wysypanych kamieni można było urządzać zabawy i rozpalać ogniska. Ale cmentarz żydowski zniknął wówczas już na dobre..

W tym czasie było na cmentarzu jeszcze kilkadziesiąt macew. Wszystkie w bardzo dobrym stanie i z bardzo czytelnymi napisami.
6 #3 Dominik Makosch 23/06/2012 11:50   
slawomir wieczorek napisał/a:
Aż boję się opowiadać, co tam wyczynialiśmy, aby nie zostać uznanym za jakiegoś zdemoralizowanego człowieka.

każdy zdrowy na ciele i umyśle chłopak robi w pewnym okresie swojego życia...hmmmm "głupie rzeczy"...
476 #2 slawomir wieczorek 23/06/2012 11:30   
Kempen, z racji sąsiedztwa, cmentarz żydowski był moim placem zabaw w dziciństwie.
Aż boję się opowiadać, co tam wyczynialiśmy, aby nie zostać uznanym za jakiegoś zdemoralizowanego człowieka. Żałuję tylko, że nie posiadam zdjęć z tamtego okresu.
Szczególnie żal macew, które z wielkim zainteresowaniem oglądalismy o staralismy się odczytywać gotyckie napisy...
A sama górka stanowiła miejsce robienia ,,zasadzek''. W zimie stanowiła atrakcję dla sameczkarzy i narciarzy.
6 #1 Dominik Makosch 23/06/2012 10:36   
Ostatnio rozmawiałem z dwoma osobami, które pamiętają jakieś prace pod koniec lat osiemdziesiątych, prowadzone tutaj na cmentarzu. Po tych pracach ziemia odkryła wiele kości a nawet czaszek. Jeden z robotników wziął jedną z czaszek do domu aby pokazać ją synowi - czaszkę później zakopano tutaj: http://www.kepnos...o_id=24025
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?
· prezent dla mamy
· Czy miał ktoś proble...
· Prezent dla taty
· Kępno.Węzeł kolejowy.
· Friederike Kempner -...

Losowe tematy
· Domanin.
· Olszowa.Szkoła Pods...
· Architektura znacząca
· Kępno.LO nr.1.
· Jutrków
Najwyżej oceniane zdjęcie
Zdjęcie miesiąca Kwiecień
Józef Gomoliński z Kozy Wielkiej, powstaniec wielkopolski z żoną Marianną
Liczba ocen: 1
Punktów: 5
Archiwum
44,387,781 unikalne wizyty