Jejku, marzę o tym by w polskich miastach powrócić do tych pięknych witryn sklepowych i szyldów i powyrzucać te wszystkie szmaty reklamowe i inne badziewia... Od razu by się przyjemniej zakupy robiło, a ludzie by byli zachęceni np. pysznościami pokazanymi i interes by się kręcił
A lody to tam były najlepsze w Kępnie, jak jest teraz to nie wiem, dawno tam nie jadłam