Po lewej nauczycielka p. Bogaczykówna - bali się jej uczniowie, bo metody miała adekwatne do miny . Po prawej p. Grafowa - na pewno uczyła polskiego, ale tez prowadziła lekcje higieny. Info podaje za ich uczniem - moim Ojcem.
Faktycznie, ta pani z lewej ma ciekawą urodę i wygląda na "heterę". Może jednak nauczycielki powinny być właśnie takie, z korzyścią dla dzieci? Efekty nadmiernego "lelactwa" w szkołach są dziś aż nadto widoczne.