zajefajne!
Wilaszkowi (temu budowniczemu, właścicielowi istniejącej do dziś willi przy Baranowskiej) - zaginął pies rasy wilczej. Ktoś sprzedawał rower półwyścigowy (ciekawe jakie było drugie pół?). Na Warszawskiej było Eldorado! Pokoje były próżne (dziś ludzie są). Wały dębowe były do uprawy buraków! No i ta (druga już na stronie) reklama świniobicia - ech żyć nie umierać!