Andrew - zły adres! Kempen umie chodzić po dachach i to bardzo dobrze, tam gdzie byłem ja - Ty Andrew nie mógłbyś pstryknąć zdjęcia bo z rozdygotania wypadłyby Ci z aparatu baterie i i odbijając się rytmicznie poleciałyby z 42 metrów w dół. Niejaki Kempen jest zdobywcą wszystkich okolicznych kominów, wież zlaicyzowanych i wyświęconych oraz galeryjek a nawet elewatorów! I pierwszy tam zdjęcia "czaskał" czego dowody masz na stronie!