Znalezione na Allegro.
Znaczek reklamówka firmy Kaffee Hag. Do znaczka dodano wycinek z albumu Provinz Posen z opisem herbu i liczbą mieszkańców danej miejscowości z 1910r. Firma Kaffe Hag wydała albumy ze znaczkami wszystkich prowincji niemieckich . W albumie Prowinz Posen było 145 znaczków. Albumy Coffee Hag były serią albumów kolekcjonerskich wydawanych na początku XX wieku przez niemiecką spółkę Kaffee Handelsgesellschaft AG (Kaffee HAG, Coffee Hag) z siedzibą w Bremie. Albumy przeznaczone były do zbierania znaczków przedstawiających herby miejskie. Znaczki opublikowano w formacie nazywanym Weltformat V der Brücke (4 × 5,66 cm).
jako ciekawostka - z Wikipedii:
"uninowie zamiennie zwani Łabędziami należą do najstarszych szlacheckich rodów polskich. Ich protoplastą był żyjący w XII wieku możnowładca, wojewoda i doradca króla Bolesława Krzywoustego komes Piotr Włostowic. Wokół tej postaci wyrosły legendy opisujące jego dzieje, bogactwo i potęgę. Długosz podaje jakoby Piotr z wielkim skarbem przywędrował na dwór królewski z Danii i stad pochodzi przydomek Dunin i herb Łabędź. Legendy tej nie potwierdzają jednak żadne źródła historyczne, a poza tym wiadomo, że ojciec Piotra - Włast był z dawna osiadły na Śląsku, gdzie posiadał znaczne majętności. Kluczowe położenie tych dziedzicznych posiadłości (góra Ślęża, wyspy Ołbin, Piasek i Ostrów Tumski we Wrocławiu) skłania niektórych badaczy do wyciągania wniosku że ród ten pochodzi od dawnych książąt plemienia Ślężan. Sam Piotr nie używał ani przydomka Dunin ani herbu Łabędź. Dopiero w XIV wieku potomkowie Piotra Włostowica zaczęli się nazywać Duninami, co powstało prawdopodobnie z przekręcenia łacińskiej wersji imienia Dominik: Domin - Donin - Dunin. Trafiło to na podatny grunt wobec rodzącej się równocześnie legendy o duńskim pochodzeniu. W tym samym mniej więcej czasie wspólnym znakiem herbowym rodu stał się biały łabędź w czerwonym polu. W 1172 członkowie rodu prawdopodobnie brali udział w wypędzeniu księcia Bolesława Wysokiego. Za co po ponownym jego osadzeniu na tronie przez cesarza Fryderyka Barbarossę zostali wygnani ze Śląska. Przenieśli się do małopolski gdzie w XII - XIV w. ponownie stanowili już potężny, szeroko rozgałęziony ród, rozsiedlony zwłaszcza w Sandomierskiem, w Krakowskiem oraz na Mazowszu i na Kujawach. W tym też mniej więcej czasie, z jednej strony upowszechnia się wśród członków rodu forma nazwiska DUNIN i wizerunek łabędzia na tarczy herbowej, z drugiej zaś strony, poszczególne rodziny zaczynają wyróżniać swą gałąź, dodając do nazwiska przydomek utworzony od nazwy miejscowości, będącej ich główną siedzibą. Tak powstali np. Dunin-Sulgostowscy (z Sulgostowa), Dunin-Borkowscy (z Borkowic), Dunin-Koziccy (z Kozic), Dunin-Karwiccy (z Karwic) i inni. Nieco inaczej, w tymże okresie ukształtowały się formy Dunin-Szpot (Szpotański), Dunin-Wąsowicz, w których przechowało się dla potomnych przezwisko, nadane kiedyś znacznemu członkowi rodziny od posiadanej przez niego charakterystycznej cechy.
Nie zabrakło Duninów, gdy tworzyła się Rzeczpospolita Obojga Narodów. Swą pieczęć na Unii Horodelskiej przystawił Dziersław ze Skrzynna przyjmując do herbu i rodu Golimunta. Stąd pojawiły się rodziny Łabędziów litewskich i ruskich. W późniejszych czasach ród Duninów stopniowo stracił swe wiodące znaczenie, wywodziło się z niego jednak nadal wiele znanych osobistości. Obecnie Duninowie zrzeszeni są w Stowarzyszeniu Rodu Duninów i spotykają się na corocznych zjazdach."
Również jestem dumna ,że pochodzę z Kępna ,którego herbem jest łabędź,tym bardziej ,że swego czasu powierzono mojej mamie wyszywanie sztandaru harcerskiego,na którym musiał być ŁABĘDŹ,Kosztowało to moją mamę wiele trudu ,ale za to byliśmy z tego dumni.Swoją drogą ciekawa jestem czy ten sztandar jest jeszcze gdzieś w hufcu.