Po przeczytaniu tego, co Sirena zasugerowała, w znacznym stopniu zwracam honor naszym miejskim władzom. Niemniej trochę jednak mało jakiejś promocji. Inne rocznice, typu 3 Maja, czy 11 Listopada są dużo bardziej widoczne w naszym krajobrazie lokalnym. Osobiście to trochę żałuję, że tę lukę muszą wypełniać kibice piłki nożnej, choć to i tak dużo lepsze od sytuacji, gdyby obchody rocznic Powstania Wielkopolskiego miała organizować pewna partia w ramach dobrych zmian.
Szkoda, że nasze zwycięskie Powstanie jest niejako w cieniu innych Powstań, na ogół nieudanych. Poza Wielkopolską w zasadzie nigdzie się go nie celebruje. Wprawdzie w Poznaniu pojawił się ostatnio Pan Minister Obrony, ale chyba tylko po to, żeby trochę pobajdurzyć o Smoleńsku. Szkoda, że w Kępnie obchody rocznicy nie zorganizował ani Urząd Miasta, ani Starostwo (przynajmniej tak wynika z przekazów medialnych, jeśli się tu mylę, to proszę mnie poprawić). Rocznicę wybuchu Powstania uczcili natomiast kibice Lecha. Dziwny jest ten świat!
Jest on w wielu miastach naszego województwa, też twierdzę że pomysł to znakomity (nie zapomnę całej trybuny w oprawie ku czci Powstańcom na meczu Lech Poznań - AS Nancy w zeszłym roku)