Ostatnim prawowitym właścicielem majątku do dekretu PKWN był Józef Pomernacki (mój dziadek), który kupił calość od syndyka masy upadłościowej Mariana Freudenreicha w 1924 roku.Przez 15- lat swojego włodarzenia wyprowadził majątek do wzorcowego stanu. Obecne władze uznając PKWN za legalną, nie mają zamiaru zwrócić własności prawowitym właścicielom zasłaniając się przyszłą reprywatyzacją.
Wejście na teren obiektu powinno być zabezpieczone przez obecnego administratora budynku.W razie wypadku odpowiedzialny jest administrator (AWR lub ewentualny dzierżawca)
Tak, do środka da się wejść, choć to trochę niebezpieczne - patrz następne fotki. Stan wnętrz jest opłakany, stropy miejscami trzeszczą. Wejście na własne ryzyko !!!
chyba tak. Jak chcesz Strażaku zwiedza taki pałacyk, to przyjedź do Słupi - tu jest jeden taki okaz, ja fotki niedługo tu na socjum wstawię to może Cię zaciekawią