Zobacz temat
 Drukuj temat
Powstanie Warszawskie
slawomir wieczorek
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 31-07-2013 00:25
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

Podaję link do wywiadu z Markiem Dyżewskim dotyczącym Powstania Warszawskiego.
Wywiad kierowany przede wszystkim do tych, dla których Powstanie jest powodem do dumy.
Ale i przeciwnicy Powstania mogą posłuchać pięknej polszczyzny i posłuchać powstańczych pieśni.
Godzinny wywiad nie przerywany reklamami i wykłócaniem się o to kto ma rację.

http://www.youtub...4kLeImx3Vk
YouTube Video

Edytowane przez Mustava dnia 17-07-2014 09:49
 
kindernowak
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 14-07-2014 11:10
Postów: 2
Data rejestracji: 14.07.14

Jak wchodzę w podany linko wyskakuje mi błąd 404 nie wiem czy to wina mojej przeglądarki czy już link nie aktywny.
 
vroo
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 16-07-2014 21:31
Awatar

Postów: 755
Data rejestracji: 14.09.10

slawomir wieczorek napisał/a:
http://www.youtub...4kLeImx3Vk

kindernowak napisał/a:
wyskakuje mi błąd 404

U mnie link działa.
 
namysl
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 19-07-2014 21:33
Awatar

Postów: 19
Data rejestracji: 04.11.10

Dodam to: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/stanislaw-likiernik-o-powstaniu-warszawskim-pamietam-rzeczy-potworne/vtnt3

Edytowane przez namysl dnia 19-07-2014 23:16
 
namysl
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 19-07-2014 21:39
Awatar

Postów: 19
Data rejestracji: 04.11.10

..i to: http://rebelya.pl/post/4490/wiesaw-chrzanowski-trzeba-pamietac-i-czcic-boha
 
namysl
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 19-07-2014 21:41
Awatar

Postów: 19
Data rejestracji: 04.11.10

...a to przy okazji: http://piotrblawicki.com/historia-jednego-zdjecia-powstaniec-i-wspolczesny-komandos/
 
slawomir wieczorek
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 07-08-2014 21:42
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

W nawiązaniu do linków podanych przez Namysła, dodam tylko, że Stanisław Likiernik to postać niezwykle fascynująca i zasługująca na uwagę. Jest jednym z trzech ostatnich żyjących wciąż żołnierzy KEDYWU (Kierownictwa Dywersji) na czele której stał sam płk. Emil Fieldorf, ps. ,,Nil''. KEDYW było elitarną jednostka przeznaczoną do zadań specjalnych.

Co ciekawe, dwóch z żyjących obecnie członków KEDYWU ma pochodzenie żydowskie.
Wykonywali oni m.in. wyroki śmierci. Duża część wykonywanych wyroków dotyczyła szmalcowników.
Szmalcownicy w okupowanej Polsce popełniali jednocześnie dwa z pięciu przestępstw karanych śmiercią: denuncjowanie i krzywdzenie ludności polskiej.

Drugi z żyjących wciąż egzekutorów o korzeniaqch żydowskich to Stanisław Aaronson ,,Rysiek''- służący w ,,Kolegium A''. Na pytanie, czy czegoś żałuje, odpowiedział: ,,Tego, że nie udało nam się zlikwidować więcej szmalcowników''. Jako jedynemu z rodziny udało mu się zbiec z transportu wysłanego z Umschlagplatzu. Za pomocą chłopa udało mu się wrócić do Warszawy, gdzie szybko dołączył do konspiracji. Zaangażował się w walkę. Jak mówi, nie robiono mu żadnych przeszkód w związku z jego żydowskim pochodzeniem. Po wojnie przedostał się na Zachód, skąd wyjechał do Palestyny, gdzie rozpoczął nowe życie. Walczył w obronie Izraela. Nawet w Izraelu czuł się ,,polskim chłopcem''.

Przywołany wcześniej Stanisław Likernik ,,Stach'' był również żydem-egzekutorem tropiącym m.in. szmalcowników. To właśnie on zabił SS--Obersturmfuhrera Herberta Junkę, osławionego komendanta Pawiaka. Stanisław Likiernik mieszkającego obecnie we Francji, na pytanie o antysemityzm w szeregach AK odpowiada: ,,Nigdy w życiu tego nie widziałem ani nie słyszałem. Rybicki (dowódca warszawskiego Kedywu) przyjął Aronsona, gdy ten uciekł z transportu do Treblinki. Nie było w Kedywie żadnego problemu na punkcie pochodzeniowym. O mnie Rybicki też wiedział. Moim zdaniem to absolutne bzdury o tym antysemityzmie w AK. Na pewno jakiś facet, jeden czy drugi, w AK był prywatnie antysemitą, ale że AK była antysemicka to bzdura - mówi powstaniec.''

Przywołuję dwa przykłady dotyczące żydowskich egzekutorów, żeby przeciwstawić się pojawiającym się głosom o antysemityzmie panującym w Armii Krajowej. Było wręcz przeciwnie. Szmalcownictwo było zwalczane, szmalcownicy nie czuli się bezkarnie i chciałbym, aby ten aspekt prowadzonych działań przez Państwo Podziemne był należycie dostrzeżony i niebagatelizowany. Właśnie z wyjątkową surowością ścigano największe szumowiny okupowanej Polski - szmalcowników. Ze szczątkowych danych wynika, że w niektórych okręgach aż 30% wyroków śmierci było wydawanych na denuncjatorów Żydów. Pora zakończyć z propagandą o rzekomym przymykaniu oka na szmalcownictwo czy nawet antysemityzmie AK.

Stanisław Likiernik, mówiąc o szmalcownikach wspomina:
,,ich przestępstwa, choć potworne, były wyjątkowo trudne do udowodnienia, a wykonywanie takich egzekucji poza podziemnym wymiarem sprawiedliwości mogło zakończyć się polowaniem na ulicach bez żadnej kontroli''
.

Delikwent podejrzewany o szmalcownictwo nie był oczywiście informowany o prowadzonym dochodzeniu. O karze dowiadywał się w momencie egzekucji. Zdarzały się sądowe pomyłki. Warto wspomnieć, że właśnie z wyroku sądu Państwa Podziemnego, z rąk konspiracji w Rzeszowie zginął policjant granatowy, który wydał Żydów ukrywających się u rodziny Ulmów.
Karę śmierci za szmalcownictwo wprowadzono na wniosek Żydowskiego Komitetu Narodowego (ŻKN), który przy pomocy kuriera Jana Karskiego informował polskie władze, że wielu Polaków sympatyzuje z Żydami, lecz są także przestępcy, szantażyści i denuncjatorzy. ŻKN domagał się, aby władze Polskiego Pańśtwa Podziemnego zastosowały środki karne, łącznie z egzekucją, jak również podawały do publicznej wiadomości te zbrodnie i nazwiska winnych im Polakom.

Zachęcam do kupna wspomnień Stanisława Likiernika:
http://www.matras.pl/made-in-poland-opowiada-jeden-z-ostatnich-zolnierzy-kedywu-stanislaw-likiernik.html

Natomiast o wiele szybciej i łatwiej można zakupić najnowszy numer ,,Historii Do Rzeczy'' (numer z 7/2014) poświęcowy w dużej mierze kwestii wymiaru sprawiedliwości Państwa Podziemnego. Zaprezentowano tam fragmenty rozmów właśnie z Likiernikiem i Aaronsonem.
Oni wciąż żyją i dają świadectwo tamtym czasom. Świadectwo uczestników gehenny.

We wstępniaku ,,Historii Do Rzeczy'' znalazłem takie słowa redaktora naczelnego:
,,Gdyby ode mnie zależało, zekranizowałbym i pokazał na świecie historię Stanisława Likiernika i Stanisława Aaronsona - dwóch Żydów z AK tropiących szmalcowników. obawiam się jednak, że taki film, chociaż oparty na prawdziwych wydarzeniach, nie miałby szans na pozytywną recenzję w ,,The New York Timesie''. Tak, szansę na rozgłos mają filmy takie jak ,,Pokłosie'' -film- kuriozum, w którym ogarnięta antysemickim szałem pijana polska tłuszcza krzyżuje na drzwiach stodoły rodaka sprzyjającego Żydom''.

Pięknym zwieńczeniem bohaterskiej postawy ostatnich żyjących żołnierzy KEDYWU była uroczystość z okazji 70 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego kiedy obaj przywołani przez mnie Powstańcy: mieszkający w Izraelu 89-letni Stanisław Aronson ps. Rysiek oraz mieszkający we Francji 91-letni Stanisław Likiernik ps. Stach (pierwowzór Stanisława Skiernika z serialu „Kolumbowie” ) zostali odznaczeni medalami zasługi Żandarmerii Wojskowej, która odwołuje się do tradycji i spuścizny KEDYWU.
Trzeci, żyjący jeszcze członek KEDYWU, 92-letni Alfred Bielecki ps.,,Mietek'' ze względu na stan zdrowia odznaczenia nie mógł odebrać osobiście.

Cieszy mnie, że Polska nie zapomina o swoich bohaterach.

http://wpolityce.pl/historia/207109-medale-zandarmerii-wojskowej-dla-powstancow-jednym-z-nich-pierwowzor-kolumba

Pzdr

Edytowane przez slawomir wieczorek dnia 07-08-2014 21:45
 
Viggen
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 08-08-2014 16:05
Awatar

Postów: 38
Data rejestracji: 20.06.13

Hmmm.. skoro Pan Sławomir porusza już ten temat. Opinie bywają różne i na sto cytatów "pro" znajdziemy drugie tyle typu "contra". Jak na przykład ten, polskiego autora:http://niniwa22.c...magali.htm
O podobnych sytuacjach wspominał Marek Edelman w książce- wywiadzie "Życie. Po Prostu", kiedy to o mało nie został rozstrzelany przez patrol AK (z tego też, między innymi powodu, wstąpił do AL) http://www.sztetl...stania-44/
Tylko wspominam o wydawnictwach anglojęzycznych takich jak:
"Polish-Jewish Relations During the Second World War" Emanuel Ringelblum
"Unequal victims: Poles and Jews during World War Two" Israel Gutman, Shmuel Krakowski
Choć trzeba przyznać (czytałem, w całości tylko drugą z nich), że nie są to książki obiektywnie traktujące zagadnienie, raczej pisane pod konkretną tezę. Nie zmienia to jednak faktu, że opisywane fakty są dobrze udokumentowane i wyłania się w nich obraz zgodny z przekrojem statystycznym przedwojennego społeczeństwa - jedna trzecia Polaków o przekonaniach narodowych miała również przekonania antysemickie, a na wojnie jak to na wojnie, wyłaniają się nie tylko bohaterowie ale z dziur wyłażą też najgorszego sortu kanalie. Dlatego uważam, że wiele lat przemilczania antysemityzmu w Polsce doprowadziło do pojawienia się wielu publikacji oraz "publikacji" na ten temat i każda wywołuje nieuzasadnione histeryczne reakcje. Nagle wielu ludzi usłyszało, że Polacy nie tylko z narażeniem życia ukrywali bądź pomagali Żydom ale też bez większej zachęty ze strony hitlerowskiego okupanta mordowali swoich żydowskich sąsiadów. To takie pokłosie (hehe) wpajania nam w szkołach stereotypu Polski - Wallenroda narodów - u nas tylko bohaterowie. Wygląda na to, że potrzeba kolejnych siedemdziesięciu lat, żeby zacząć patrzeć na sprawę z większym dystansem i obiektywizmem.


A co do Panów Aronsona i Likiernika, cóż.... ich świadectwo jest niewątpliwie cenne ale osobiście gdybym miał przekonania antysemickie raczej bym się nimi nie dzielił z egzekutorami szmalcowników, zwłaszcza pochodzenia żydowskiego usmiech. Sądzę więc, że czegoś takiego jak polski antysemityzm nie doświadczyli i ich opowieść jest całkowicie wiarygodna, choć siłą rzeczy subiektywna. Nie zmienia to jednak faktu, że mnie również cieszy fakt docenienia powyższych Panów w III RP.

Edytowane przez Viggen dnia 08-08-2014 16:07
Though I Fly Through the Valley of Death ..I Shall Fear No Evil. For I am at 80,000 Feet and Climbing
 
slawomir wieczorek
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 09-08-2014 14:37
Postów: 166
Data rejestracji: 29.06.11

Generalnie zgadzam się z pana uwagami. Historia każdego Żyda w czasie II WŚ jest inna. Każdy miał osobiste doświadczenia. Szansa przeżycia zależała od stopnia zasimilowania, znajomości języka polskiego no i samego wyglądu. Najtrudniej mieli ortodoksyjni żydzi, którzy przed wojną odcinali się od społeczności polskiej. Jednym było łatwiej innym trudniej.

Kwestią sporną pozostają proporcje między tymi, którzy pomagali Żydom lub byli obojętni (czyli przynajmniej nie szkodzili) a tymi, którzy denuncjowali. W przeciętnej wsi wystarczył jeden szmalcownik aby dokonać pełnej eksterminacji społeczności żydowskiej. Nawet jeżeli pozostali pomogali bądź udawali, że nic nie widzą to z żydowskiego punktu widzenia taka wieś była antysemicka. Czy taka ocena jest zasłużona? Są to trudne i drażliwe kwestie na które brak jest dobrej odpowiedzi. Łyżka dziegdziu psuje całą beczkę miodu.

Jeśli chodzi o wspomnienia Marka Edelmena, to faktycznie wspominał o groźbie utraty życia.
Nie wiem, czy czytał pan ,,Strzępy pamięci''?:
http://otwarta.org/wp-content/uploads/2014/08/sierpien-1944_strzepy-pamieci_OR.pdf

Postawy antysemickie wśród Polaków znalazły dodatkową pożywkę wskutek przystąpienia pewnej części społeczności żydowskiej do ruchu komunistycznego. Szczególnie w okresie zbliżania się frontu radzieckiego nasilały się akcje dywersyjne ze strony czlonków ruchu komunistycznego, którzy za cel działania obrali sobie konkurencyjne ruchy niepodległościowe podporządkowane Państwu Podziemnemu. Wśród zrzucanych na tyły wojsk niemieckich komunistycznych partyzantów byli również Żydzi. Inna sprawa to odpowiedź na pytanie, na ile zasadne jest obciążanie strony żydowskiej za propagowanie i szerzenie w Polsce ideologii komunistycznej oraz uznawanie zwierzchności radzieckiej. Niewątpliwie jednak sytuacja ta wpływała na ogólne nastawienie do Żydów. Antysemici znaleźli łatwe usprawiedliwienie dla swojej postawy.

Chciałbym jednak podkreślić, że oficjalna polityka Rządu Londyńskiego oraz podległej Armii Krajowej wykluczała antysemityzm. Żydzi traktowani byli (przynajmniej oficjalnie) jako pełnoprawni członkowie społeczności polskiej.

Większość Żydów nie wiązała się jednak z komunistycznym okupantem. Wielu przystąpiło nawet do Powstania Warszawskiego. Wacław Micuta, który brał udział w wyzwoleniu obozu "Gęsiówki" tak opisuje postawę Żydów:..."Wszedłem do pierwszej części obozu.Tam zobaczyłem niezwykły widok.Na dużym placu stał w szyku wojskowym dwuszereg więźniów. Na oko co najmniej stu ludzi. Na czele stał dowódca. Zdumiony podszedłem do oddziału. Dowódca dał rozkaz: "Baczność"!! Na lewo patrz!!", po czym zameldował:"Panie poruczniku, podchorąży(lub podporucznik) Henryk Lederman (tu wymienił nazwę pułku)melduje batalion żydowski gotowy do boju". Moje zdumienie przerodziło się we wzruszenie i podziw dla tych ludzi, których bestialstwo hitlerowskie nie tylko nie złamało, ale którzy potrafili w warunkach obozu koncentracyjnego zorganizować się i być gotowi do walki przy pierwszej nadarzającej się okazji."

Pełny tekst artykułu.
http://www.sztetl.org.pl/pl/cms/wiedza/2640,zydzi-w-powstaniu-warszawskim/

Tak więc postawy zarówno Żydów jak i Polaków były różne. Różne są więc jednostkowe wspomnienia. Każdy w swej świadomości posiada własny zapis historii...


Pzdr.
 
Przejdź do forum:
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?
· prezent dla mamy
· Czy miał ktoś proble...
· Prezent dla taty
· Kępno.Węzeł kolejowy.
· Friederike Kempner -...

Losowe tematy
· Historia szpitala w...
· Herb i flaga gminy ...
· Piaski.
· Kępno
· cmentarz w Kępnie
Najwyżej oceniane zdjęcie
Brak głosów w tym miesiącu
44,360,950 unikalne wizyty