Morgoth - ten ostatni link co dałeś - mi to bardziej "Dorę" przypomina, nie uważasz?

Małe podsumowanie:

-"umarła" w Rychtalu 21.01.1945 roku,
-Pantera walczyła w tym miejscu i w tym czasie w ramach 424 Batalionu Czołgów Ciężkich,
-do Batalionu dostała się z Panzer-Instandsetzungs-Kraftfahr-Werk Brieg - czyli armijnego punktu napraw uszkodzonego sprzętu,
-najprawdopodobniej była pokryta białym, zimowym kamo,
-była to wersja A lub G.

dziękuję wszystkim którzy pomogli do tej pory ustalić te informacje.

Witam, dawno tutaj nie zaglądałem ale coś od siebie dorzucę.
Jeśli chodzi o ten czołg przy drodze do Donaborowa to faktycznie z opowiadań mieszkańców wynikało,że stał kilka lat po wojnie. Dopiero później ale roku nie znam został zabrany podobno przez kogoś, dokładnie też nie wiem kogo. tak to już jest z takimi historiami. Jeden z członków załogi tego czołgu starał się ukryć w piwnicach dworku, obecnej szkoły podstawowej. Wg. relacji Krystyny Daszkiewicz został przez żołnierzy radzieckich zastrzelony,a niewiele brakowało,że zginęli by także mieszkańcy za rzekome ukrywanie hitlerowców.
Na cegłach domu przy cmentarzu w Olszowie są ślady po serii z karabinu maszynowego. Z tego co opowiadano mi to ten czołg uszkodził czy też zniszczył kilka pojazdów radzieckich jadących od strony Świby i Donaborowa. Dopiero po jakimś czasie od strony podejrzewam Janków podjechały czołgi radzieckie i go zniszczyły. Był dobrze ukryty tak też opowiadano, czyli podejrzewam ,że okopany i osłonięty. Tak podejrzewam tylko w którym mogło to być miejscu.
Co do drugiego czołgu niemieckiego były osoby , które prowadziły prace poszukiwawcze kilka lat temu i trafiły na ślady łusek od pocisków możliwe że czołgowych. Co dalej nie wiem.
Na pewno był to jakiś opór ze strony Niemców,ale te dwa czołgi to zbyt wiele nie mogły zdziałać.

Dopowiem taką ciekawostkę przekazaną od mojej babci. Gdy Rosjanie przejeżdżali przez Olszowę dopytywali którędy na Berlin. Odpowiadano im ,że już niedaleko i pewnie gdy dojechali do Bralina to się cieszyli ,że już są prawie na miejscu bo nazwy podobne

Nie tylko twojej babci się pytali słyszałem to od wielu mieszkańców którzy to wspominali.