nikt nie wyjdzie stąd żywy....

Dlatego też jak zobaczyłem Cie z Dx wczoraj na kepinskim rynku od razu chyc do kanału...Potem do przedmieścia no i zygzakiem w mój las.Tym razem mi sie udało....

tylko nie w mój

Bonobo, trzeba było się odezwać, a nie uciekać, choć nie ukrywam, że czasu nie miałem zbyt wiele. A z Dx zawodowe sprawy omawialiśmy.

Ten dowcip opowiedział mi dzisiaj nasz przyjaciel Zdziwak.

Idą dwa trupy cmentarzem, wtem dostrzegają za ogrodzeniem motocykl.
Jeden z nich zajął się zapalaniem motoru, a drugi zniknął w czeluściach cmentarza.
Po chwili wraca taszcząc dwie płyty nagrobne pod pachami.
- Po co ci to?- zapytał pierwszy.
- Bez dokumentów się nie ruszam - odparł drugi trup, pewnie zajmując miejsce pasażera.

Wgłębiając się w ten klimat opowiem taką historyjkę. Otóż, kiedy dokonywano ekshumacji pewnego niepoprawnego podrywacza, zwłok, niestety nie znaleziono, za to była kartka: "jestem u Baśki, trzy groby dalej".
I jeszcze takie coś:
Facet leży na łożu śmierci a przy nim czuwa żona. Jedne z jego ostatnich słów są takie: "żono moja, Ty zawsze byłaś przy mnie w trudnych chwilach. Byłaś przy mnie, gdy spalił nam się dom, byłaś, gdy straciłem pracę, byłaś, gdy nam ukradli samochód. Teraz też jesteś przy mnie. K...wa, zawsze mi przynosiłaś pecha!"

SENSACJA!!!
Podczas rozdawania autografów, Ronaldo nieoczekiwanie podpisał kontrakt z Odrą Wodzisław!

phiii gdyby podpisał kontrakt z Polonią Kępno - to by była sensacja

no i w temacie :

Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża samochód. Kierowca w szaliku polonii odsuwa szybkę i mówi :
- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy !
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku .... Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ..
- No nie bądź taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych,
chipsy, cola i pudełko chupa-chups !
- Oj odczep się Tato! Kibicujesz polonii to musisz z tym żyć

ZE ŚWIATA NAUKI
Podczas wykopalisk w Meksyku znaleziono złoty posążek boga dykcji i pamięci - Cuacoctalmigonculancoatlctennocetlana.

Odnoszę wrażenie, że tym kawałkiem zabiłem temat... To może coś lekkiego dla odmiany:
Kobieta w sklepie:
- Czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie?
- Bardzo proszę, ale mamy też przymierzalnie.

muszę się przyznać, że dopiero teraz trafiłam na ten kawałek i niestety nie łapię go choć nie jestem blondyna
za to ten lżejszy dowcip załapałam w mig wychodzi więc na to, że ja choć ciężka to mój dowcip jednak tylko te lekkie kawałki toleruje

Blondynka dzwoni na policję.
- Chciałabym zgłosić kradzież tablicy rozdzielczej, pedału gazu i hamulca, radia itd.
Po kilku minutach dzwoni znowu.
- Chcę odwołać zgłoszenie, usiadłam na tylnym siedzeniu.

Czas na grilla


Facebook łączy ludzi


I jak było w Polsce ?


i coś co pasowałoby do naszej galerii:


źródło

WIADOMOŚĆ DNIA!!!
W Otwocku zorganizowano pierwszy Ogólnoświatowy Zjazd Frajerów. Przybyli frajerzy ze 157 krajów.
Zjazd odwołano.

Pewnego wieczoru na ulicy (w Kępnie) spotkali się dwaj pijacy. Jeden pyta drugiego: czy to, co na niebie swieci to Słońce czy Księżyc? Nie wiem - odpowiada drugi - jestem nietutejszy (nie mieszkam w Kępnie).

DZIŚ 20.09.11 JUŻ NIE ROZUMIEM STRONA WYGASŁA
W tej sytuacji USUŃ KOMENTARZ! ALE... nie wiem jak to zrobić...
BO KOMENTARZ tyczący wypowiedzi Slawasa o samochodach WYŚWIETLA SIĘ NI W PIĘĆ,NI W DZIEWIĘĆ

Maupo, do czego odnosisz swój powyższy post?
Może daj linka do tego zdjęcia, forum, które Ci się nie podoba.

również nie bardzo łapię w czym rzecz

Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam taka niewielka złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taka malizną to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy nagle rybka odzywa się:
- Czekaj! Ja jestem złota rybka i spełnię twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko, o czym można tylko marzyć, wiec dzięki, ale wrzucę cię do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać sie zadość. Słuchaj, postawię ci taką chatę, że ludzie w promieniu 100 km będą ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam ci brykę, jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką!
Rybka chwilę się zastanawia i pyta:
- A jak z twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada...



Ksiądz zbiera na tacę i podchodzi do takiej jednej starszej pani, która chowa pieniądze i pyta:
- Dlaczego pani nie da nic na tacę?
- Ale to jest na fryzjera
- Maryja nie chodziła do fryzjera
- A Jezus nie jeździł mercedesem

oj Słoneczko! antyklerykalizm z Ciebie wychodzi...
i jak tu być mocnym w wierze?

Syn zrobił nareszcie prawo jazdy i prosi ojca o auto.
Ojciec ostro odpowiada:
– Popraw oceny w szkole, przeczytaj Pismo Święte i zetnij włosy, to wrócimy do tematu.
Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi:
– Poprawiłem stopnie, a Pismo znam już prawie na pamięć. Pożycz samochód!
– A włosy?
– Ale tato! Przeczytałem że wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!
– O, widzisz synku! I chodzili na piechotę.



Kłótnia małżonków:

- Ty nic, tylko ta piłka i piłka! Przecież ty nawet nie wiesz, kiedy się ze mną ożeniłeś!...

- Ależ kochanie - przerywa mąż - wiem doskonale! To było wtedy, gdy Slavia Praga przegrała u siebie z Arsenalem 0:7!



Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...


W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pani ma?
- Dzidziusia.
- A kocha je pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego je pani zjadła?



Jedzie facet BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło.
Podjeżdża mercedes, wysiada z niego gość i pyta:
- Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio